Poseł Platformy stwierdził, że nie wiemy co będzie się działo z koronawirusem, ale na pewno koronawirus nie jest końcem zadań służby zdrowia. I to, że odwlekane są wizyty, a nawet operacje to jest realny problem, który będzie narastał.
- "Kilka miesięcy w onkologii drastycznie zmniejsza szanse takiego chorego" - stwierdził Poncyljusz. - "NFZ wypłacał pieniądze szpitalom niezależnie od tego, że nie wykonywały swoich planów operacyjnych i nie nadrobią tego w trzecim kwartale. Bez dużych dodatkowych pieniędzy na służbę zdrowia, a tych pieniędzy nie ma, na pewno tych pieniędzy zabraknie”.
W opinii Pawła Poncyljusza opozycja nie może jednak tu niczego zrobić, bo opozycji nie słucha się w tym Sejmie z założenia.
Paweł Poncyliusz odniósł się także do zarzutów stawianych poprzedniemu ministrowi zdrowia.
- "Kiedy słyszę o tym, że ktoś z polityków mówi o „tajemnicy państwowej” w sprawie takiej jak respiratory, to jest to ukrywanie niekompetencji, albo złodziejstwa” – mówi Poncyliusz. - „W przypadku respiratorów kupowanych przez ministrów Cieszyńskiego i Szumowskiego to jest złodziejstwo. Od iluś miesięcy firma ma na koncie kilkaset mln zł za respiratory, które można było kupić dużo wcześniej i taniej? Znam firmę, która przesłała na maila ministra ofertę z dokładnie tymi samymi respiratorami”.
ZOBACZ CAŁĄ ROZMOWĘ KAMILI BIEDRZYCKIEJ Z PAWŁEM PONCYLJUSZEM: