Justyna Klimasara

i

Autor: INSTAGRAM Justyna Klimasara

Działaczka SLD ofiarą fali hejtu. "Lalka plastikowa wypełniona gó***m"

2020-11-04 19:02

Jak się okazuje, nie jest łatwo być „aniołkiem SLD”. Justyna Klimasara (25 l.), działaczka związana z Sojuszem Lewicy Demokratycznej i Federacją Młodych Socjaldemokratów, opublikowała na swoim Tweeterze nienawistne wiadomości, które miała otrzymać od starszych mężczyzn. - Nie wyobrażam sobie, aby mój tato napisał tak do kogoś – żali się młoda polityk.

Wojna pokoleń z ulic przedostała się wprost na prywatną skrzynkę znanej działaczki Lewicy Justyny Klimasary. W wiadomościach opublikowanych w serwisie Twitter, zobaczymy równie bulwersujące, co pożałowania godne obelgi, jakie 25-latka ma otrzymywać od „starszych mężczyzn”.

W udostępnionych przez Klimasarę wiadomościach wyczytamy, że anonimowi (dla nas) mężczyźni wyzywają młodą działaczkę od "plastikowych lalek wypełnionych gównem", którym "wygładziła się resztka mózgu". Jeśli pierwszą wiadomość można potraktować jako mało oryginalne zniesławienie, to przy odrobinie dobrej woli i zatrudnieniu sprawnego adwokata, drugą wiadomość spokojnie można podnieść do rangi groźby karalnej: "zdychasz już czy nadal w agonii..." straszy nadawca kolejnej wiadomości, tym razem zakończonej enigmatycznym wielokropkiem. 

ZOBACZ TEŻ:

Dramat SEKSBOMBY z SLD. Przez pandemię musi jeść COŚ TAKIEGO [FOTO]

Justyna znalazła pocieszenie w komentujących jej wpis internautach. Ci zaoferowali jej wsparcie psychiczne, porady na temat bezpieczeństwa w sieci a nawet... usługi detektywistyczne!

Nic dziwnego, że Klimasara staje się obiektem ataków w cyberprzestrzeni. W Internecie można znaleźć dużą ilość ociekających seksapilem zdjęć dodawanych przez młodą aktywistkę a także wypowiedzi uderzające w najważniejszych polityków kraju. Gdy na początku października minister edukacji narodowej wygłosił przemówienie potępiające Polki za rodzenie dzieci po 30-stce, Klimasara odpowiedziała mu - Jestem 25-latką i singielką. Nie mam dzieci i zdecyduje się, kiedy będę miała odpowiedniego partnera i gotowość psychiczną. Nie będę szukać męża na siłę tylko dlatego, że mnie jakiś nawiedzony pan szykanuje. 

O Klimasarze zrobiło się głośno jesienią 2016 r., gdy odważyła się opublikować zdjęcia z brutalnego ataku, którego padła ofiarą. 21-latka miała krwiaki na głowie, złamaną kość dolną oczodołu i pękniętą błonę w uchu. Agresorem miał być działacz SLD. Zatem nic dziwnego, że takie groźby mocno działają na młodą gwiazdę lewicy. 

Krawcowe z Gdyni szyją maseczki i transparenty dla strajkujących