O pobiciu Justyna Klimasara powiadomiła na swoim Facebooku. Młoda gwiazda SLD umieściła w portalu społecznościowym wstrząsający i poruszający wpis: - Za przemoc płaci się najwyższą cenę, szczególnie za przemoc wobec słabej kobiety. Nie odpuszczę. Na pytanie zatroskanego o jej los Pawła Deresza (wdowca po Jolancie Szymanek-Deresz, posłance SLD) odpowiedziała, że to nie jest stwierdzenie ogólne, ale kłopoty. Szczegółowo opisała też swoje obrażenie, które odniosła w wyniku pobicia: - Klopoty....ale najwieksze nie sa moje. Mam zlamana kosc oczodolu dolna, peknieta blone w uchu, krwiaki na glowie...- napisała.
Pod postem gwiazdy SLD można znaleźć wiele słów wsparcia, którzy znajomi kierują pod adresem dziewczyny: - Trzymaj się,jesteś silna,pewna siebie i poradzisz sobie z takim gnojkiem; Trzymaj się Justyna. Mam nadzieje że partia wyciągnąć konsekwencje wobec tego kto ci to zrobił.; Justynka, nie znam szczegółów, ale jak czytam Twoje słowa to brzmi nieciekawie.Trzymaj się dzielnie i wracaj do zdrowia; To dobra okazja by tę zgnilzne aparatczykowska pogrążyć nie tylko z ludzi tego typu, którzy Cię zniszczyli. Bo Oni niszczą nie tylko fizycznie... Zdrowia i wytrwałości!
Swoją pomoc młodej działaczce zaoferowało także SLD, o czym Klimasara również powiadomiła na Facebooku: - Bardzo prosze nie zadawac mi pytan co zrobie, jak zrobie i kiedy...W tej chwili musze zajac sie swoim zdrowiem, ktore naprawdę podupadło na co nie ma wątpliwości. Nie zamierzam też relacjonowac swoich krokòw. Stało się coś dla mnie strasznego, zachowam się tak jak należy.Bedą to moje wybory. Partia zaoferowała mi wsparcie za co jestem wdzieczna, to kolejny dowòd na to, że SLD to solidna firma!
Czy ktoś wie kto i czemu pobito panią Justynę Klimasarę? pic.twitter.com/3m4cX068jL
— (((Hellvis))) (@HelvisPriestley) 18 października 2016
Klimasara także na Twitterze nawiązała do pobicia: - Tym którzy doszukują się czegoś dziwnego w informacji, że zostałam pobita...nie życzę, aby ktoś was tak potraktował jak mnie potraktowano. Natomiast na Instagramie opublikowała dwa zdjęcia: jedno na którym widać fragment jej zbitej i zaczerwienionej twarzy, a drugie przedstawiające dokumknety ze szpitala. W dokumencie czytamy: - Liczne urazy głowy i twarzoczaszczki. Uraz lewego ramienia oraz prawego uda. (...) W stanie ogólnie dobrym wypisano z SOR do konsultacji chirurga szczękowo-twarzowego.