Choć nie obnoszą się ze swoją miłością i tak wyglądają na bardzo zakochanych. Kinga Duda może liczyć na swojego chłopaka Karola w każdej sytuacji. Nawet na dokarmianie jej fretki, o czym chłopak opowiadał nam kilka tygodni temu, wychodząc z krakowskiego mieszkania prezydenta elekta. I mimo że Kinga Duda studiuje prawo na Uniwersytecie Jagiellońskim, a Karol medycynę w krakowskim Collegium Medicum, oboje wpadają do siebie między zajęciami i wymieniają pocałunkami. - To jest prawdziwa miłość - mówi nam prof. Jan Tadeusz Duda, dziadek Kingi. I zachwala jej chłopaka. - Karol często odwiedza nas z Kingą. To miły, kulturalny i ułożony chłopak. Jak tak na nich patrzę, przypominają mi się moje młodzieńcze lata i miłość do mojej przyszłej żony, Janiny - wzrusza się profesor. Chłopak Kingi Dudy jest synem znanej krakowskiej dziennikarki. Jego pasją jest sport. Karol od lat pływa na desce, lubi grać w koszykówkę, jeździć na nartach, a kiedyś trenował kung-fu, czyli japońskie sztuki walki. - Kinga jest z Karolem od dłuższego czasu. Piękna z nich para. Wyglądają na bardzo zakochanych. Życzę im, aby byli tak szczęśliwi, jak ja, kiedy poznałem Janinę. Życzę im z całego serca, aby się pobrali - dodaje na koniec prof. Jan Tadeusz Duda.
Dziadek Kingi Dudy czeka na jej ślub z Karolem: To jest prawdziwa miłość
2015-06-17
4:00
Kinga Duda (20 l.) jest oczkiem w głowie swojego dziadka, prof. Jana Tadeusza Dudy (66 l.). Nic więc dziwnego, że ojciec prezydenta elekta bardzo kibicuje wnuczce w jej związku z Karolem (20 l.). Wierzy, że niedługo zobaczy młodych na ślubnym kobiercu. - Piękna z nich para. Życzę im, aby się pobrali - mówi w rozmowie z "Super Expressem" Jan Tadeusz Duda.