Beata Szydło

i

Autor: Łukasz Gągulski

DYMISJE w rządzie Szydło. Te 4 nazwiska padały najczęściej...

2017-01-25 14:45

Beata Szydło jest w trakcie przeglądu ministerstw. Nie ma jednak, co liczyć na dymisje, bo Szydło zapowiedziała, że nie zamierz wprowadzać zmian w rządzie. Ale zupełnie innego zdania są Polacy. Mają dość niektórych ministrów! Tak wynika z sondażu przeprowadzonego dla SE.pl i NOWA TV.

Instytut Badań Pollster na zlecenie SE.pl i NOWA TV przeprowadził sondaż, w którym badani wskazywali ministrów do wymiany. Respondenci mogli wskazać więcej niż jednego ministra. Wyniki sondażu pokazały jasno -  to Antoni Macierewicz (Ministerstwo Obrony Narodowej) powinien zostać zdymisjonowany, tak wskazało 57 proc. badanych. Zdaniem 26 proc. odejść z rządu powinien Zbigniew Ziobro( Ministerstwo Sprawiedliwości), a po 21 proc. wskazało Mariusza Błaszczaka (Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji) i Annę Zalewską (Ministerstwo Edukacji Narodowej. Dlaczego to tych ministrów badani wskazali najczęściej?

Zdaniem politologa prof. Kazimierza Kika obecność szefa MON na czele nie dziwi: - Antoni Macierewicz na duży elektorat negatywny, jest postrzegany negatywnie przez społeczeństwo. Te oceny jako polityka wpływają na to, że jest na czele sondażu. Jego polityka nie jest ani gorsza, ani lepsza od poprzedników, ale jest polityką Macierewicza, a to już denerwuje - zauważa prof. Kik w rozmowie z SE.pl.

Zobacz: Ten sondaż odbierze Schetynie OSTATNIĄ nadzieję

Eksperta uważa zaś, że szefowa MEN jest wysoko w sondażu, bo ludzie nie lubią zmian:  - Jeżeli chodzi o Zalewską to uważam, że ona poszła w dobrą reformę szkolnictwa, natomiast napotkała na opór opozycji. Do tego w Polsce nikt nie lubi zmian, szczególnie zmian radykalnych. Z jednej strony Polacy chcieliby, żeby rząd reformował, a z drugiej strony nie chcieliby ponosić kosztów tych reform. W związku z tym, tu widać typową niechęć do zmiany. To jest wykorzystane przez opozycję, która ustawia się z wiatrem. A

Zbigniew Ziobro? - Ziobro ma ten sam problem co Macierewicz, jest wyrazistym politykiem. On utożsamia się z sądami, prokuratorami, środowiskami, których Polacy się boją. Myślę, że on swoim zachowaniem, swoim brakiem empatii, charakterem budzi lęk i niepokój. To pewnie mechanizm obrony społeczeństwa, skoro się kogoś boimy, to lepiej żeby go nie było na takim stanowisku - stwierdza politolog.

W ocenie prof. Kika, Błaszczak był chętnie wskazany przez badanych, bo jest postrzegany jako bardzo bliski współpracownik prezesa PiS: -  Co do Błaszczaka to trudno znaleźć przyczynę takiej oceny ludzi. Zarządza policją w miarę sprawnie, można go utożsamiać z sukcesami rządu, czyli zabezpieczenie bezproblemowe szczytu NATO i ŚDM. Ale jest też traktowany jako prawa ręka prezesa Kaczyńskiego i to może sytuować go w grupie kandydatów do dymisji. Prawdopodobnie niechęć do Kaczyńskiego przenosi się na najbliższych współpracowników.

Badanie przeprowadzone przez Instytut Badań Pollster w dniach 19-20.01.2017 roku na próbie 1040 dorosłych Polaków. Wyniki nie sumują się do stu, ponieważ można było wskazać więcej niż jednego ministra. Podstawą procentowania były osoby, które wskazały przynajmniej jednego ministra.