Antoni Macierewicz nie jest już ministrem obrony narodowej, jego miejsce zajął Mariusz Błaszczak. Co więcej, Macierewicza wcale nie ma już w rządzie Morawieckiego. Były już szef MON pożegnał się ze współpracownikami. Wśród nich był Sławomir Cenckiewicz, który o odejściu Macierewicza z rządu napisał tak; - Pożegnaliśmy się w MON z naszym Szefem ministrem Macierewiczem. To była ciężka praca o przywrócenie polskiej Armii siły, szacunku i wzorców! Dziękuję Panie Ministrze! Niech żyje Polska!
Cenckiewicz podzielił się na Twitterze także treścią pożegnania, które wygłosił Macierewicz. Jak się okazuje polityk nie zapomniał wspomnieć o sprawie katastrofy smoleńskiej: - Gdybyście odmówili wyjaśnienia tragedii w Smoleńsku i okoliczności śmierci Prezydentów RP i Żołnierzy to byłoby tak jakbyście zapomnieli o tych spod Monte Cassino i Tobruku. Pamiętajmy o wszystkich!
Z mowy pożegnalnej Pana Ministra @Macierewicz_A zapamiętam na zawsze słowa: gdybyście odmówili wyjaśnienia tragedii w Smoleńsku i okoliczności śmierci Prezydentów RP i Żołnierzy to byłoby tak jakbyście zapomnieli o tych spod Monte Cassino i Tobruku. Pamiętajmy o wszystkich!
— Sławomir Cenckiewicz (@Cenckiewicz) 9 stycznia 2018
Co teraz będzie robił Macierewicz? Rano pojawiły się doniesienia o tym, że Antoni Macierewicz dostał propozycję objęcia funkcji marszałka Sejmu, jednak rzecznik PiS Beata Mazurek przyznała, że jeszcze nie wiadomo, co dalej z byłym szefem MON: - Ja naprawdę nie wiem, jaką rolę będzie pełnił dalej minister Macierewicz. Wiemy, że jest posłem i z całą pewnością funkcje posła będzie wypełniał. Co do dalszych jego losów i dalszej konfiguracji, gdzie będzie funkcjonował, naprawdę tego nie wiem - dodała też, że z jej wiedzy wynika, iż na decyzję o odwołaniu Macierewicza wpływ miał prezydent.
Zobacz: Rekonstrukcja rządu Morawieckiego. NOWI ministrowie. Kto wszedł do rządu?