Prezydent w piątek udał się na tereny dotknięte powodzią. Był na Dolnym Śląsku i na Opolszczyźnie. To właśnie w czasie jednego ze spotkań z dziennikarzami Andrzej Duda został poproszony o odniesienie się do, także piątkowych, słów Jarosława Kaczyńskiego na temat wizyt polityków na terenach objętych przez powódź.
Przypomnijmy, że 21.09 sprzed siedziby PiS w Warszawie wyjechał transport darów, które przekazano za pośrednictwem partii właśnie potrzebującym powodzianom. Dary te zostały wysłane do potrzebujących w Lądku Zdroju. Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński w czasie wystąpienia dla mediów został zapytany o wyjazdy polityków do powodzian. Prezes nie owijał w bawełnę i wprost powiedział, co o tym wszystkim sądzi:
Wizyty polityków najwyższego szczebla to są przedsięwzięcia o charakterze propagandowym, chociaż jednocześnie jakoś mogą wspierać tych, którzy fizycznie walczą z powodzią, a tacy są dzisiaj najbardziej potrzebni. Ja w każdym razie nie krytykuję tej wizyty, tylko to jest pewnego rodzaju stan, który się powtarza. Jak są powodzie, to są tam też politycy, różnie to było oceniane, to pączki przynoszono, różnie to wypadało. Ja jestem sceptycznie nastawiony do tego rodzaju działań, wyjąwszy działania tych, którzy tam na miejscu organizują pomoc. To są przede wszystkim miejscowi posłowie czy senatorowie, działacze samorządowi, to jest wtedy pożyteczne - ocenił cierpko prezes Jarosław Kaczyński.
Właśnie o komentarz do tej wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego został poproszony prezydent Andrzej Duda. Prezydent odparł krótko: - Proszę państwa, ja powiem tak: oczywiście, każdy może mieć swoje zdanie. Ja wierzę w to, że mamy w Polsce demokrację i każdy może wyrazić to, co mu się wydaje - stwierdził dyplomatycznie.
SPRAWDŹ: Tusk dostał wiadomość od kobiety z Wrocławia na prywatną pocztę. Nie wytrzymał. Musiał zareagować
NIŻEJ ZDJĘCIA Z WIZYTY PREZYDENTA U POWODZIAN: