Wałęsa nie mieścił się z rodziną w Belwederze i przeszkadzał mu hałas z ulicy. W nocy głowa państwa nie mogła zmrużyć oka. Więc przeniósł się na wąskie łóżko za przepierzenie w łazience. Było ciszej, ale i tak postanowiono o przeprowadzce na Krakowskie Przedmieście.
Najpierw zrobiono tam remont na drugim piętrze. Danuta Wałęsa (66 l.) w łazienkach zamontowała umywalki w kształcie muszli i pozłacane wanny. Jolanta Kwaśniewska miała inny gust, ale zostawiła złocone wanny. Urządziła też salonik kominkowy, ogród zimowy. Aleksander Kwaśniewski (61 l.) stworzył bibliotekę. W pałacu dało się już mieszkać i przyjmować gości. Jeden z nich, Janusz Wójcik, opisał później urodziny Kwaśniewskiego, gdy w pałacu rozegrano piłkarski mecz. "Uroczystość była mocno zakrapiana (...). Prezydent wpadł na pomysł, żeby podczas meczu ktoś przygrywał na perkusji (...). Posadził tam Marka Siwca i ten walił rytmicznie w talerze, żeby podkręcić tempo gry. A ja (...) celowałem w perkusję i jej operatora. I parę razy udało mi się Siwca ustrzelić. W pewnym momencie spier... się z krzesła, wpadł w bębny i talerze, robiąc taki huk, że chyba na drugim końcu Warszawy było to słychać!" - opowiada Wójcik w książce.
Kiedy w pałacu zamieszkali Maria (+67 l.) i Lech (+61 l.) Kaczyńscy, nie było tak wesoło. Chyba że przyjechała ich wnuczka i jeździła na rowerku po pałacu albo zebrało się na zabawę psom i kotom Kaczyńskich. Prezydent ponoć nie czuł się dobrze w pałacu, denerwowały go wysoko umieszczone klamki w drzwiach. Małżeństwo lubiło wymykać się z Krakowskiego Przedmieścia do dawnego mieszkania. Pałac był też za duży dla kolejnej rodziny prezydenckiej, zarządzono więc przeprowadzkę do Belwederu.
Nie wiadomo, gdzie będzie mieszkać prezydent elekt Andrzej Duda. Bezdomny na pewno nie będzie - ma do wyboru dwa pałace.
Zobacz też: Skandal w Mysłowicach. WANDALE zniszczyli mural upamiętniający Powstanie Warszawskie