- Były prezydent Andrzej Duda dołączył do międzynarodowej rady nadzorczej spółki ZEN, specjalizującej się w usługach finansowych (Fintech).
- Jego rola ma wspierać globalną ekspansję firmy, szczególnie na rynkach Azji i Bliskiego Wschodu.
- Eksperci sugerują, że obecność Dudy to głównie kwestia wizerunkowa, za którą może otrzymywać wysokie wynagrodzenie.
- Jakie konkretne zadania czekają byłego prezydenta w nowej roli i czy jego doświadczenie przełoży się na sukces firmy?
Chcą się pochwalić Dudą
Andrzej Duda nie daje o sobie zapomnieć. Tym razem prezydent–emeryt związał się z nowatorskim prywatnym biznesem. – ZEN powołuje międzynarodową radę nadzorczą, która będzie kierować globalną ekspansją spółki, skupiając się na Azji i Bliskim Wschodzie – informuje spólka. - Ja również wierzę, że razem możemy jeszcze więcej i jeszcze lepiej – to z kolei komentarz Andrzeja Dudy, która czeka już na nowe wyzwania. Jednak zdaniem ekonomisty Piotra Kuczyńskiego głównie chodzi tu o wizerunek byłej głowy państwa, a nie o praktyczne umiejętności w biznesie. - Chcą się pochwalić nie tylko w Polsce, że na pokładzie mają polityka tej rangi. Wydaje mi się, że Andrzej Duda będzie więc wizytówką tej firmy, a za takie usługi sporo się płaci – uważa znany analityk.
Miesięcznie to może być kilkadziesiąt tysięcy złotych
Co w tym wypadku oznacza „sporo”? - W normalnej radzie nadzorczej dużej firmy można dostać do kilkunastu tysięcy złotych miesięcznie. W tej sytuacji może wchodzić w grę kilkadziesiąt tysięcy złotych – twierdzi Kuczyński i dodaje, że wszystko zależy od indywidualnych negocjacji i skali przyszłej współpracy. ZEN to to spóła z obszaru Fintech. - Czyli zajmuje się działalnością finansową, ale nie jest bankiem. Wystawia karty, umożliwia szybkie transakcje, czy wymiany walut - mówi Piotr Kuczyński.
- Przyjmuję na siebie współodpowiedzialność za nadzór nad tym, by ZEN.com był instytucją maksymalnie bezpieczną dla konsumentów. Będę też przyglądać się relacjom z regulatorami w krajach, w których firma uzyskuje nowe licencje - mówił w "Pulsie Biznesu" Andrzej Duda. Dodał, że zanim zajął się polityką, specjalizował się w prawie administracyjnym, w tym prawie gospodarczym publicznym. -Koncesje, licencje, zezwolenia - wszelkie prawne ograniczenia swobody działalności gospodarczej to był mój obszar specjalizacji - podkreślił były prezydent.