Wywiad Andrzeja Dudy dla "Sieci" zapowiadał już w niedzielę 24 stycznia na Twitterze Błażej Spychalski, jego rzecznik. Sam prezydent, który sam przechodził Covid-19, zdradził, że o ile w jego przypadku choroba przebiegała względnie łagodnie, o tyle zupełnie inaczej było w przypadku jego znajomej. - Moja koleżanka, z mojego rocznika, kobieta bez żadnych chorób współistniejących o mało nie umarła. Ponad tydzień była pod respiratorem, jej stan był krytyczny. Byłem przerażony, codziennie dowiadywałem się o jej zdrowie – zdradził szczerze, dodając, że na szczęście ostatecznie wygrała ona z chorobą. – Jest dla mnie jasne, że ten wirus to nie jest sprawa bagatelna – oznajmił.
Prezydent został w pewnym momencie zapytany o to, jaką ocenę wystawiłby rządowi Mateusza Morawieckiego za ostatni rok (w kontekście walki z pandemią). - Też jestem częścią władzy wykonawczej, więc mówię, że radziliśmy sobie tak, jak było to możliwe i według naszej najlepszej wiedzy, również biorę za to odpowiedzialność. Nikt nie powie, że wszystko, co zostało zrobione, było idealne, że każda decyzja była trafiona - stwierdził Andrzej Duda. - Ale proszę mi pokazać kraj, który podejmował tylko optymalne rozwiązania. Nikt nie poradził sobie z tą pandemią w sposób wzorcowy - dodał.
Jak więc ocenę wystawił Andrzej Duda?
- Zdaję sobie sprawę, że zmęczone całą sytuacją społeczeństwo będzie bardziej krytyczne. Ale patrząc na realia, wystawiłbym ocenę dobrą, a może nawet dobrą plus (4/4+) - stwierdził Duda.