Andrzej Duda i Arnold Schwarzenegger COP24

i

Autor: Jakub Szymczuk/KPRP

Duda spierał się z Terminatorem o koks

2018-12-04 13:20

W filmowej rzeczywistości Terminator bezpardonowo rozprawiał się ze swoimi przeciwnikami. Na szczęście mimo różnicy zdań, Arnold Schwarzenegger (71 l.) podczas dzisiejszego spotkania z Andrzejem Dudą (46 l.) na katowickim szczycie klimatycznym COP24, nie zdecydował się na bój z naszym prezydentem w hollywoodzkim stylu. Była za to rzeczowa rozmowa.

Kością niezgody między byłym gubernatorem Kalifornii oraz aktorem, a polską głową państwa jest kwestia węgla. - Chciałbym móc stać się Terminatorem i zatrzymać zużycie paliw kopalnych, nim jeszcze się zaczęło. To największe zło – przekonywał „Arnie” jeszcze przed tym, jak spotkał się z prezydentem.

Podczas szczytu także Duda wyraził jasne zdanie co do węgla. - Nie ma strategii całkowitej rezygnacji z węgla w Polsce. Trudno, żebyśmy z naszego surowca, dzięki któremu mamy zapewnioną suwerenność energetyczną, całkowicie zrezygnowali. Byłoby to z punktu widzenia polityki, którą realizuje nasze państwo, dziwne. Suwerenność energetyczna jest tutaj priorytetem – stwierdził mocno.

Nawet jeśli ta kwestia poróżniła obu panów, zachowali się po dżentelmeńsku i razem pozowali do zdjęć. Trzeba też dodać, że Duda i Schwarzenegger spotkali się w Barbórkę, czyli święto… górników. Zresztą tuż po spotkaniu z Terminatorem, prezydent udał się na spotkanie barbórkowe. - Dopóki pełnię urząd prezydenta, nie pozwolę na to, aby ktokolwiek zamordował polskie górnictwo - mówił podczas niego...