- Apartament w Zespole Rezydencji Belweder-Klonowa udostępniony był parze prezydenckiej od dnia zaprzysiężenia do 9 grudnia 2015 roku. Koszty recepcji (w tym kuchnia, bufet) wyniosły: sierpień - 2,1 tys. zł; wrzesień - 2,9 tys. zł;październik - 2,2 tys. zł; listopad - 981 zł; grudzień - 341 zł. Łącznie koszt wyniósł 8,5 tys. zł i został pokryty z budżetu Kancelarii Prezydenta - poinformowało nas prezydenckie biuro prasowe.
W apartamencie prezydent miał do dyspozycji kilkudziesięciometrowy salon, łazienkę, kuchnię, a także sypialnię. Na terenie rezydencji jest też kryty basen o głębokości 2 m ze sztucznymi falami, z którego mógł korzystać do woli, podobnie jak z siłowni i sauny. Otoczony wysokim murem ogród jest pełen kwiatów i starych drzew. Zwykłych gości nocleg ze śniadaniem w apartamencie przy ul. Klonowej (dla dwóch osób) kosztuje 580 zł. Za pobyt prezydent Andrzej Duda płacił jedynie 70 zł za dobę.
Przypomnijmy, że prezydent wraz z żoną mieszkali przy ul. Klonowej, bowiem w Pałacu Prezydenckim trwał remont. Skończył się on dopiero na początku grudnia, dzięki czemu para prezydencka mogła w połowie ubiegłego miesiąca zamieszkać w swojej siedzibie przy Krakowskim Przedmieściu.
Poprzednik Andrzeja Dudy, Bronisław Komorowski (64 l.), przez całą swoją pięcioletnią kadencję mieszkał w Belwederze.
ZOBACZ: Andrzej Duda martwi się o swoją córkę. Co się stało?