Andrzej Duda

i

Autor: ART SERVICE/Super Express Andrzej Duda

Prezydent w Davos

Duda o przyszłości Ukrainy. Wskazał na kluczową rolę Trumpa

2025-01-22 13:00

- Tylko z bardzo silnym sojuszem, takim jak NATO i Donaldem Trumpem, jako prezydentem USA, można chronić wolny świat przed rosyjskim imperializmem; potrzeba więcej Europy w USA i więcej USA w Europie - ocenił prezydent Andrzej Duda w wywiadzie dla amerykańskiego dziennika "Washington Post".

Duda nie odpowiedział jednoznacznie na pytanie, czy Ukraina powinna zostać członkiem NATO. "Jeśli ktoś twierdzi, że Rosja nie jest w stanie pokonać Ukrainy, to pragnę sprostować takie twierdzenie - jest w stanie. Nie pokona jej, jeśli (my) nie pomożemy Ukrainie. Ta pomoc jest niezbędna" - podkreślił prezydent.

W jego ocenie potrzebą chwili jest znalezienie sposobu na to, jak chronić wolny świat przed rosyjskim imperializmem. Można to uczynić "tylko za pomocą bardzo skutecznego i bardzo silnego sojuszu, takiego jak NATO. I jest to sojusz z Donaldem Trumpem, z prezydentem takim, jak Donald Trump" - podkreślił Duda. Prezydent zwrócił uwagę, że celem walki z rosyjskim imperializmem nie powinno być zwycięstwo nad Kremlem rozumiane w sensie dosłownym, ale uniemożliwienie mu dalszej agresji. "Nie chodzi o to, by pokonać Rosję, co dla wielu osób jest tożsame z paradą na Placu Czerwonym w Moskwie. Chodzi o to, by uniemożliwić Rosji zwycięstwo" - oświadczył polski przywódca.

Pytany o przyszłość Ukrainy, Duda zwrócił uwagę, że dalsze amerykańskie wsparcie dla Kijowa leży w żywotnym interesie Waszyngtonu. "Zasoby naturalne na Ukrainie byłyby bardzo potrzebne Stanom Zjednoczonym i warto byłoby mieć kontrolę nad tymi zasobami" - podkreślił prezydent. Wyraził zarazem opinię, że USA pod rządami Trumpa powinny dalej pomagać Ukrainie.

Duda o relacji Europa - Stany Zjednoczone

Odnosząc się do przyszłych relacji między Europą i USA, Duda wyjaśnił, że hasło z najbliższego otoczenia Trumpa "Uczyńmy Europę znowu wielką" ("Make Europe Great Again") rozumie jako zacieśnienie transatlantyckiej współpracy gospodarczej. "Więcej Europy w Stanach Zjednoczonych i więcej Stanów Zjednoczonych w Europie" - podkreślił polski prezydent.

Duda wyraził też opinię, że postać Trumpa wywołuje tak liczne kontrowersje, głównie w Europie, z powodu zupełnie innego podejścia do polityki i języka, którym posługuje się prezydent USA, a którego nie stosują politycy w Europie, zwłaszcza w UE. "Stąd bierze się swoiste napięcie (w dwustronnych relacjach - PAP), szczególnie dostrzegalne tu, w Europie" - podkreślił polski przywódca i dał do zrozumienia, że język Trumpa, wywodzący się ze świata biznesu, jest wolny od charakterystycznej dla UE "nowomowy".

PREZYDENT NIE ROZUMIE KONSTYTUCJI! Dr hab. Słomka: Duda nie ma cech lidera!
Sonda
Czy twoim zdaniem Andrzej Duda powinien poprzeć któregoś z kandydatów na prezydenta?
Polityka SE Google News
Autor: