Od początku rządów relacje Donalda Tuska i Andrzeja Dudy nie są najlepsze. Zgrzyta we większości spraw, które próbuje reformować nowy rząd, choćby w mediach publicznych czy w sądownictwie. Jednak, co istotne i niezwykle ważne, są też sprawy które łączą Pałac Prezydencki i Kancelarię Premiera. To oczywiście kwestia Ukrainy, która od dwóch lat broni się przed rosyjskim najeźdźcą. Zarówno prezydent jak i premier mają w tej sprawie podobne zdanie - pomoc Ukrainie zarówno od strony wojskowej jak i humanitarnej. Najlepszym dowodem na wspólne stanowisko w tej sprawie jest wizyta obu polityków w Stanach Zjednoczonych. Andrzej Duda oraz Donald Tusk mają się tam spotkać z Joe Bidenem. Prezydent, który gościł w Polsat News ocenił, że Donald Tusk to dobry rozmówca i kompetentny polityk, z wielkim doświadczeniem.
Te słowa nie przypadły do gustu Piotrowi Müllerowi. - Nie wiem w jakim kontekście to było powiedziane. Mam, delikatnie mówiąc, bardziej krytyczne podejście do Donalda Tuska, choć oczywiście, kompetencji politycznych rozumianych jako rozgrywającego politycznego odmówić mu nie można - powiedział były rzecznik rządu.
W NASZEJ GALERII MOŻESZ ZOBACZYĆ, JAK WYGLĄDAŁA PRACA W KOMISJI ŚLEDCZEJ DS. PEGASUSA