Antoni Pawlicki

i

Autor: AKPA Aktor jest skonfliktowany z bratem Janem Pawlickim

Antoni Pawlicki ostro o politykach

Druzgocące wyznanie Antoniego Pawlickiego: "Ciężko mi patrzeć w lustro"

2024-10-21 21:47

Znany aktor, Antoni Pawlicki postanowił przerwać milczenie i opublikował na Instagramie emocjonalny post, w którym rozlicza się ze swoim milczeniem wobec działań rządu. "Ciężko mi patrzeć w lustro" – przyznaje Pawlicki, przepraszając za swoją bierność i brak reakcji na kryzys humanitarny na granicy polsko-białoruskiej.

Aktor przypomniał, że w 2021 roku zaangażował się w pomoc uchodźcom, którzy próbowali przedostać się do Polski przez zieloną granicę, w ramach hybrydowego ataku zorganizowanego przez białoruskie służby. Wówczas, jak wspomina, wierzył, że władza może odpowiedzieć na ten kryzys z poszanowaniem prawa i praw człowieka. Jednak teraz, po roku od zmiany rządu, Pawlicki nie kryje rozczarowania.

„Totalitarne metody i łamanie prawa”

Miażdżący sondaż. KO wygrywa z PiS, ale różnica jest minimalna! Wyścig trwa

W mocnych słowach aktor krytykuje obecną władzę za brak realizacji obietnic. Według Pawlickiego, nowy rząd stosuje metody, które porównuje do totalitarnych, łamiąc prawa człowieka i ignorując konstytucję. „Ci, którzy obiecywali przywrócenie praworządności, sami łamią prawo” – pisze aktor, dodając, że opozycja, która kiedyś głośno krytykowała poprzednią władzę, teraz milczy. W poście zaznaczył również, że Mateusz Janicki, jedyny z artystów, publicznie krytykował rząd już trzy miesiące po zmianie władzy, podczas gdy reszta środowiska artystycznego razem z nim, pozostała bierna. 

Pawlicki przyznaje, że jego nadzieje na poprawę sytuacji były złudne. „Teraz muszę przyznać Mateuszowi rację” – dodaje, wspominając dyskusję, jaką przeprowadził z kolegą, w której bronił polityków nowej władzy. Otwarcie mówi o swoim rozczarowaniu i frustracji. Uważa, że artyści powinni znowu zabrać głos, a milczenie wobec obecnych działań rządu to błąd. 

Antoni Pawlicki kończy swój post emocjonalnym wyznaniem, w którym nie kryje rozgoryczenia: „Wycieramy sobie gębę konstytucją i praworządnością, a teraz sami siedzimy cicho, kiedy 'nasi' te konstytucje gwałcą”. W poście aktor porusza także kwestię polityki migracyjnej i zapowiedzianego przez Donalda Tuska czasowego zniesienia prawa do azylu. Jak zaznacza, te działania są nie do zaakceptowania i niezgodne z wartościami, które kiedyś obiecywała nowa władza. 

Post nie przeszedł bez echa. Internauci, jak zwykle, podzielili się swoimi opiniami, komentując zarówno postawę aktora, jak i samą treść jego wypowiedzi. Jeden z użytkowników napisał ironicznie: „Uśmiechnięty towarzyszu Pawlicki, jak straszne są twe rozterki duchowe... Grałeś w Czasie Honoru, lecz nic z tego serialu nie zrozumiałeś". Z kolei inny komentujący wyraził poparcie dla odwagi aktora: „Brawo za odwagę. Twoi cię zjedzą, ale szacunek za to, że potrafisz być ponad tłum”. Jak widać, opinie są skrajnie różne, co pokazuje, że Pawlicki wywołał gorącą dyskusję w sieci.

Czy inni artyści pójdą jego śladem i zabiorą głos w obronie wartości, o które walczyli? A może cisza pozostanie, a zawód będzie rósł? Czas pokaże, czy to początek większej dyskusji, czy tylko samotne wołanie w tłumie milczenia.

PIS WALCZY O ŻYCIE! prof. Chwedoruk: Nie będą rządzić samodzielnie!
Sonda
Co myślisz o emocjonalnym wpisie Antoniego Pawlickiego na Instagramie?