Z raportu GUS wynika, że we wrześniu ceny towarów i usług wzrosły o 17,2 proc. w stosunku do cen sprzed roku. Sytuacja staje się dramatyczna, bo drożyzna jest największa od 1997 r., kiedy Polska wychodziła z biedy odziedziczonej po PRL. Najwięcej wzrosła we wrześniu cena nośników energii - aż o 44,2 proc. Znacząco, bo o 19,3 proc. zdrożała też żywność (olej jest droższy o ok. 100 proc.). – Inflacja to jednak nie tylko nośniki energii i żywność. Drożeje praktycznie wszystko. Presja cenowa rozlała się po całej polskiej gospodarce. Firmy przerzucają rosnące koszty na konsumentów, więc zachodzą tzw. efekty drugiej rundy – komentuje Bartosz Sawicki, analityk Cinkciarz.pl. Drożejąca żywność niepokoi ekonomistę Marka Zubera (50 l.). – Sytuacja w Polsce jest odmienna niż w innych krajach, bo na świecie żywność najbardziej drożała w kwietniu, a później wzrosty spadły, czego przykładem jest obecnie niższa cena pszenicy. U nas żywność drożeje nieprzerwanie – informuje ekspert. Co się jeszcze wydarzy? – Potrafię sobie wyobrazić, że inflacja się rozkręci i przekroczy 20 proc. w tym roku, chociaż nie musi się tak stać. Natomiast dalszy los inflacji zależeć będzie od decyzji polityków u nas i w innych krajach – dodaje Marek Zuber. Wszystko wskazuje jednak na to, że Boże Narodzenie będzie w tym roku obchodzili bardzo skromnie.
Panika przed zimą! Staruszka ROZEBRAŁA STODOŁĘ, żeby mieć drewno na opał.
Włącz podcast i posłuchaj, jak do zimy szykują się mieszkańcy wsi.
Listen to "ZAMARZNIEMY i będzie spokój z nami! Polacy z NAJBIEDNIEJSZEJ GMINY szykują się do ZIMY." on Spreaker.