Prawdziwe dochody urzędników i polityków pochodzą właśnie stąd. Dlatego tak ważne jest dla NICH, by wydawać, wydawać jak najwięcej. "Robić inwestycje" - to się nazywa. Najlepiej w formie PPP, Partnerstwa Publiczno-Prywatnego (najlepsza forma robienia konfitur). Ale to nie ludzie mają robić inwestycje! Ludziom trzeba pieniądze w postaci podatków poodbierać - by politycy i urzędnicy mieli na swoje inwestycje! ONI wybudują jakąś operę (do której nikt nie chodzi, ale ładnie wygląda) za 300 mln. Z naszych pieniędzy. Do kieszeni wezmą z tego 15 mln. A my mamy ICH jeszcze za to podziwiać! I są naiwni, którzy są IM wdzięczni! Ostatnio jednak pod wpływem naszej propagandy ludzie zrobili się podejrzliwi. Więc ONI wpadli na doskonały pomysł - wciągnąć ludzi w przestępczy proceder! Idziemy na skok, kradniemy wzorem tow. Janosika 5 mln - a kiedy dzieci mają wątpliwości, to mówimy: "Macie z tego 1 proc., wydajcie te 50 000 na jakiś dobry cel!". To się nazywa "budżet obywatelski". I ludzie to kupują. Dyskutują z zapałem: na co wydać ten 1 proc. Nie zdają sobie sprawy, że zostali tym samym wciągnięci do przestępczego procederu: wydawania kradzionego! Proszę zauważyć, że wolno dyskutować tylko nad tym, na co wydać ten 1 proc. Nie wolno zdecydować: "Nie wydajemy - obniżamy wszystkie podatki o 1 proc.". Co byłoby wielka ulga dla gospodarki. Ale tego właśnie NIE WOLNO. Trzeba to wydać. I trzeba polubić wydawanie. Zobaczyć, że to, na co się wydało, rośnie w oczach. To JEST. Tego, co nie powstało - a powstałoby, gdyby państwo ludzi z tych pieniędzy nie obrabowało - NIE WIDAĆ! Tego NIE MA. I w ten sposób przekonuje się Państwa do tego, że wydawanie cudzych pieniędzy jest DOBRE, jest nawet jedynie słuszne. Gdy rodzice są degeneratami, na ogół wychowują dzieci na degeneratów. By były takie same. I właśnie budżety obywatelskie to szkoła - może przedszkole - tego obrzydliwego, pasożytniczego systemu. Na zakończenie: rząd nie ma żadnych własnych pieniędzy - tylko te, które ukradnie lub zrabuje nam. To nie rząd płaci te 500 plus. To nie rząd daje ludziom 1 proc. na rozdawnictwo. To my je płacimy. A drożyzna rośnie..
Zobacz: Janusz Korwin-Mikke: Co robić 13 XII