SG Potajemnie masowo likwidują łóżka w polskich szpitalach

i

Autor: se.pl

Dramat w szpitalach! Zlikwidowali już 15 tysięcy łóżek

2019-02-04 5:30

Po cichu i niepostrzeżenie z polskich szpitali znikają łóżka. Od stycznia ubyło ich już 15 tys. To tak, jakby z dnia na dzień zlikwidować 50 małych szpitali! Lekarze już biją na alarm, że wkrótce nie będzie gdzie pacjentów leczyć.

Od nowego roku na pięć łóżek szpitalnych powinny przypadać trzy pielęgniarki. Takie normy narzuciło Ministerstwo Zdrowia. Wcześniej to sami dyrektorzy decydowali o tym, ile pielęgniarek powinno się opiekować chorymi. Szefowie szpitali nie mogą znaleźć aż tylu osób chętnych do pracy, bo wiele z nich odeszło niedawno na emeryturę, a młode nie garną się do zawodu. Dyrektorzy likwidują więc łóżka.

ZOBACZ W MATERIALE WIDEO, CO MÓWI DYREKTOR SZPITALA W PRZEMYŚLU

W łódzkim szpitalu im. Kopernika na prawie 900 łóżek do likwidacji przeznaczono 57. - Cały czas szukamy pielęgniarek, ale brakujących 98 etatów pielęgniarskich nie zapełnimy – mówi Justyna Teubler, rzeczniczka szpitala. Od początku stycznia do szpitalnych magazynów powędrowało w całym kraju aż 15 tys. łóżek. Tak wynika z sondy, którą wśród dyrektorów placówek przeprowadziła Polska Federacja Szpitali. Taki ich ubytek to dramat dla pacjentów, bo coraz trudniej jest im się dostać do szpitala. Zupełnie się tym nie przejmuje resort zdrowia, który twierdzi, że średnie obłożenie łóżek w polskich szpitalach wynosi tylko 68 proc. i co trzecie stoi puste. Lekarze łapią się za głowę! - Łóżka powinny czekać na pacjenta, a tymczasem dyrektorzy poszli najprostszą drogą, likwidując je na chybił trafił, zamiast zapewnić chorym odpowiednią opiekę pielęgniarską. Mamy teraz sezon zachorowań, co powoduje, że szpitale pękają w szwach. I coraz częściej zdarza się, że odmawiają przyjęcia chorym – alarmuje Maciej Hamankiewicz z Naczelnej Rady Lekarskiej.