TV
Pogoda
Wideo
Media społecznościowe były jej żywiołem – nie da się ukryć. Dyskutowała z pasją z internautami, czasem wdając się w pyskówki, nie stroniła też od kąśliwych uwag skierowanych do oponentów. Swą działalność na Twitterze i Facebooku kontynuowała także, gdy przestała pełnić funkcję posła na Sejm i została wybrana na sędziego Trybunału Konstytucyjnego.
ZOBACZ TEŻ: Wyciągnęli HAKI na Pawłowicz. KOMPROMITUJĄCE WIDEO
Ostatnio znalazła się pod ostrzałem krytyki, gdy w ostrych słowach skomentowała wpis Małgorzaty Kidawy-Błońskiej. „Wstyd to pojęcie obce dla prezydentury Andrzeja Dudy. Jej symbolem będzie wielokrotne złamanie konstytucji, przyjęcie ślubowania od Piotrowicza i Pawłowicz, skandaliczne ataki na sędziów. I te słowa, że nie jest Prezydentem wszystkich Polaków” - napisała wicemarszałek z PO na Twitterze. „Wstydem, proszę pani Kidawy-Błońskiej to jest pani BEZWSTYD; bezwstyd bezkrytycznej marionetki, bezwstyd nieudanego socjologa z infantylnymi pretensjami do bycia 'prezydentem'... Litość” - odpowiedziała jej Pawłowicz, co zostało odebrane przez niektóre środowiska za pogwałcenie przepisów Kodeksu Etycznego Sędziów Trybunału Konstytucyjnego.
ZOBACZ TEŻ: Pawłowicz MOCNO uderzyła w Kidawę-Błońską. Zrównała ją z ...
Od tego czasu wszystko jakby ucichło. A jak sprawdził „Super Express”, Krystyna Pawłowicz zdecydowała się na naprawdę trudny krok. Otóż… skasowała swoje profile na Twitterze oraz Facebooku! Ta decyzja musiała ją dużo kosztować, bowiem po tych stronach poruszała się jak ryba w wodzie. Skąd taki pomysł? Postanowiliśmy zapytać u źródła. - Tak,usunęłam swoje profile. Zrobiłam to w związku z pełnioną funkcją, by nie dawać pretekstu do ataków- potwierdza nam Pawłowicz.
Cóż, wygląda, że pewna epoka w polskim internecie właśnie dobiegła końca…
Kobieta i hormony >>> Sprawdź
