Korwin-Mikke po upadku z drabiny: "Samopoczucie mam świene"
Co zadziwiające, poseł jest w świetnym humorze. – Samopoczucie mam doskonałe! – mówi nam Korwin-Mikke. – Nareszcie mam czas dla siebie. Napisałem kilka artykułów. No i nadrabiam jakieś tam zaległe lektury – dodaje. – Teraz czekam na najważniejsze, czyli drugi zabieg. Jeśli wszystko dobrze pójdzie, w czwartek pójdę pod nóż – zdradza nam poseł. – Będą musieli mi te kości wszystkie posklejać i poskręcać. Teraz wszystko trzyma się na śrubach jeszcze – ze stoickim spokojem relacjonuje poseł.
>>>Korwin-Mikke miał poważny wypadek! Konieczna operacja
Korwin połamany po raz drugi
Przypomnijmy, że to nie pierwsze niefortunne wydarzenie w życiu Korwina w tym roku. W czerwcu poseł brał udział w niefortunnym zdarzeniu komunikacyjnym - Miałem wypadek rowerowy. Przewróciłem się i wpadłem w piasek - relacjonował nam wówczas poseł.
Wypadek pokrzyżował posłowi plany. Chciał on spędzić upalną niedzielę z rodziną nad rzeką Świder. Niestety zamiast tego, trafił na izbę przyjęć Otwockiego szpitala. - Właśnie patrzę na zdjęcie rentgenowskie. Jest złamanie z przemieszczeniem. Czekam teraz, aż mi nastawią ten palec - mówił nam parlamentarzysta. - Mam nadzieję, że coś mi tam wstrzykną znieczulającego, bo doktórka już próbowała nastawiać jeszcze bez zdjęcia i bolało cholernie - dodał.
>>>Skandal! Korwin wybrał się do sklepu na golasa! "Kpina bez względu na temperaturę"
>>>Janusz Korwin-Mikke miał okropny wypadek! Ruszył do szpitala. Drastyczne zdjęcia!