Trafiła w splot polskiej polityki, obnażając przy okazji cały system jej funkcjonowania i słabości wobec świata finansów.
I wreszcie wojna wewnątrz Platformy. Wydawało się, że żyjemy w dość stabilnym systemie partyjnym, a logika konfliktów wewnętrznych nie zagraża ich istnieniu, tak jak zagrażała w latach 90., a nawet po 2000 roku. Tymczasem mieliśmy w partii rządzącej konflikt, który tym ugrupowaniem wstrząsnął. Owszem, nie doprowadził do rozbicia PO, ale niewątpliwie był jednym z czynników osłabienia tej partii. Wszystkie te trzy wydarzenia determinują też kształt najbliższych czterech kampanii wyborczych, w tym dwóch przyszłorocznych.