"Super Express": - Min. Gowin lubi kreować się na polityka walczącego z patologiami wymiaru sprawiedliwości. To przez ten wizerunek i swoje działania naraził się na ostatnią nagonkę?
Dr Rafał Chwedoruk: - Niewątpliwie jest w strukturalnym konflikcie ze znaczną częścią środowisk prawniczych. Samo słowo deregulacja budzi w nich alergiczne reakcje. Zresztą chyba niepotrzebnie zaangażował też cały swój autorytet w ograniczenie liczby mniejszych sądów, czym stworzył konflikt z PSL. A jego dobre relacje z tą partią byłyby dla obu stron korzystne ze względu na potęgę Tuska.
- Premierowi mogłoby zależeć na odsunięciu Gowina?
- Cóż, Gowin rozpoczął wojnę na wielu frontach. Jego wypowiedź o sitwie może być próbą stworzenia bunkra, który uchroni go od ostatecznej klęski. Choć dla Tuska jest on bardzo wygodny do mobilizowania konserwatywnego elektoratu, który najbardziej odpływa od PO, to w wypadku ewentualnej próby usunięcia go z urzędu, jego kontrowersyjna wypowiedź o sitwie będzie przed tym swoistym zabezpieczeniem. Jest ona tak niejasna, że część opinii publicznej pomyśli, iż został odsunięty z powodu zapowiedzenia walki z jakimiś układami, bez względu na to, co Gowin przez nie rozumie.
- Jest w ogóle ktoś, komu na odstrzeleniu Gowina ze stanowiska mogłoby zależeć?
- Myślę, że niespecjalnie. Oprócz Platformy Obywatelskiej on przydaje się także PSL, które zdaje sobie sprawę, że ktoś z najbliższego otoczenia na tym stanowisku mógłby jednak pewne niekorzystne z punktu widzenia ludowców pomysły przeforsować.
- A co z opozycją?
- Dla PiS Gowin w rządzie to gwarancja tego, że zajęty obowiązkami, nie spróbuje montowania jakiejś formy porozumienia z dysydentami z partii a obozem PO, jak próbowali to robić inni - od Sikorskiego po PJN. Gowin to jednak zawodnik cięższej wagi niż oni. Dla SLD czy Ruchu Palikota jest łatwym punktem odniesienia, w który można walić jak w bęben. W wypadku Sojuszu i osób o liberalnych poglądach jest i będzie krytykowany ze względu na kwestie obyczajowe. Dla całej opozycji jest symbolem słabości rządu, który łatwo punktować i próbować zbijać na tym kapitał polityczny. Dla wszystkich jest więc na stanowisku na swój sposób bardzo użyteczny.
Dr Rafał Chwedoruk
Politolog