Przemysław Żurawski vel Grajewski

i

Autor: ARCHIWUM dr Przemysław Żurawski vel Grajewski, politolog, Uniwersytet Łódzki DR przemysŁaw Żurawski vel grajewski Politolog, Uniwersytet ŁódDr Przemysław Żurawski vel Grajewski Politolog, Uniwersytet Ł

Dr Przemysław Żurawski vel Grajewski: Poparcie Donalda Tuska uderzy kiedyś w Unię

2017-03-21 3:00

Dr Przemysław Żurawski vel Grajewski ocenia wybór Donalda Tuska na przewodniczącego Rady Europejskiej.

"Super Express": - Z wywiadu Jarosława Kaczyńskiego dla tygodnika "wSieci" wynika, że porażka w sprawie Donalda Tuska wyjdzie nam na dobre.

Dr Przemysław Żurawski vel Grajewski: - Oczywiście są koszty, ale polityka to także zdolność płacenia kosztów. Tuż przed głosowaniem w Rzymie Donald Tusk wysłał do przywódców państw europejskich list, w którym w jednym szeregu ustawił USA, Rosję, Chiny i tzw. Państwo Islamskie! Priorytetem polskiej polityki jest wzmocnienie wschodniej flanki NATO, a nie obrażanie prezydenta USA, by zadowolić europejskie salony. Osoba, która występuje z takim porównaniem, nie może mieć choćby pozoru mandatu ze strony Polski. Niech teraz inni tłumaczą się za jego występy.

- Prezes PiS powiedział, że pokazaliśmy, że: "jesteśmy jedynym państwem w Europie, które potrafi postawić się wszystkim, także Niemcom". OK, pokazaliśmy, ale czy Niemcy w ogóle dostrzegli to, co chcieliśmy im pokazać?

- Zarówno pokazaliśmy, jak i największe państwa UE pokazały, że niespecjalnie liczą się z mniejszymi krajami. Udało się nam jednak obronić zasadę, że jedynym podmiotem uprawnionym do decydowania o kandydatach polskich jest polski rząd.

- Wcześniej Belg van Rompuy był kandydatem Szwecji.

- Tak, ale nie stało się to przeciwko woli Belgii, oni nie oponowali. Mówimy o Tusku, ale odwróćmy sobie tę sytuację. Wyobraźmy sobie, że wybory we Francji wygrywa Marine Le Pen i jej kandydatem na jakieś stanowisko jest Janusz Korwin-Mikke. Jak byśmy reagowali? Ta reguła powinna dotyczyć każdego kraju. Oczywiście silne kraje mogą to obejść, ale w końcu może dojść do buntu innych krajów.

- Bunt podniosła na razie tylko Polska.

- Tak, bo mocarstwa nacisnęły i mniejsze kraje zmuszone perswazją się posłuchały. Trzy dni przed głosowaniem Komisja Europejska, przypuszczam, że inspirowana przez wiodące mocarstwo, jakim są Niemcy, zdecydowała wesprzeć finansowo elektrownię atomową budowaną przez Węgry z Rossatomem. Bogate państwa mają swoje możliwości wpływania na decyzje innych.

- Przecież w Unii tak było zawsze.

- Tak, ale koszty takiego "zawsze" kiedyś w Unię uderzą. Właściwie to nieliczenie się z głosami różnych społeczeństw, zwykłych obywateli, uderza już dziś. Kiedy obywatele Unii odrzucali w referendach eurokonstytucję, wzruszano ramionami i starano się ją przepychać inaczej. Wiele zapisów Unia usiłuje wprowadzić bez potrzeby oddawania głosu obywatelom. Dziś to, że z Unii wychodzi Wielka Brytania, najstarsza demokracja na świecie, politycy w UE kwitują hasłem "zwyciężył populizm". Ten poziom analizy problemu, jaki ma UE, wskazuje niestety na poważny niedowład intelektualny. To przykre i groźne dla Unii.

ZOBACZ: Dają premie za przychodzenie do pracy

Nasi Partnerzy polecają