Autorzy Polskiego Ładu poniosą konsekwencje? PiS szykuje dla nich kary
Kilka dni temu wicepremier, prezes PiS Jarosław Kaczyński powiedział w wywiadzie dla PAP że ci, którzy przygotowywali wprowadzenie Polskiego Ładu "na poziomie politycznym, półpolitycznym, niezupełnie zapanowali nad tym, co jest im podległe i tam, być może, zadziałał brak dostatecznych kwalifikacji, być może także i brak dobrej woli". Zapowiedział też wyciągnięcie konsekwencji personalnych.
ZOBACZ Polski Ład to katastrofa? Ekspert: "Polacy jeszcze go docenią"
Poseł PiS Marek Suski pytany był w piątek w Polskim Radiu 24 m.in. o medialne doniesienia dotyczące możliwej dymisji ministra finansów Tadeusza Kościńskiego oraz o to, kto miałby go zastąpić; w tym kontekście wymieniani są m.in. obecny wiceminister finansów Artur Soboń oraz minister rozwoju i technologii Piotr Nowak. "Tego ja nie wiem, to jest decyzja premiera. (...) Słyszałem o jeszcze kilku innych możliwych kandydatach, więc to jeszcze przedwczesna informacja" - odpowiedział Suski.
Suski nie podaje nazwisk odpowiedzialnych za Polski Ład
Polityk nie chciał odpowiedzieć na pytanie, o jakich jeszcze nazwiskach słyszał; argumentował, że "nie chce robić plotek". Dopytywany, czy słyszał też o nazwiskach Sobonia i Nowaka, Suski potwierdził. "Też słyszałem" - powiedział. Pytany, kiedy dojdzie do zmian w rządzie, powtórzył, że to decyzja premiera.
Suski pytany był również o słowa Jarosława Kaczyńskiego o możliwym braku dobrej woli przy przygotowywaniu Polskiego Ładu. Na pytanie, czy oznacza to, że za program "odpowiadali sabotażyści", polityk PiS odparł: "Nie wiem". "Ale rzeczywiście sposób wprowadzenia tego Polskiego Ładu, za który premier przepraszał i nawet mówił, że zapewniało go Ministerstwo, że będzie tak, jak mówił - że do 12800 zł wynagrodzenia nikt nie straci, a później się okazało, że jak przyszły wytyczne z ministerstw, to ludzie już powyżej 5 tys. odnosili straty" - wskazywał.
"Jeśli ktoś popełnił taki błąd - bo nie da się ukryć, że tu zostały popełnione błędy - (...) więc jakieś konsekwencje muszą być tych działań. Trzeba to po pierwsze naprawić szybko, a po drugie, zawsze w takich sytuacjach ktoś jednak jest odpowiedzialny za przygotowanie programu, który miał być bardzo dobry, a wyszedł, powiedzmy sobie, tak średnio" - kontynuował Suski.
Polski Ład będzie poprawiany
Na pytanie, jak będzie wyglądało naprawianie Polskiego Ładu, czy błędy będą korygowane drogą ustawową czy rozporządzeniami, polityk odparł: "Ja sądzę, że jednak będą potrzebne pewne zmiany ustawowe. Ale oczywiście w sposób szybki i taki być może natychmiastowy, być może będą to jakieś rozporządzenia". "Natomiast wydaje mi się, że jednak jakieś zmiany ustawowe będą konieczne i mam nadzieję, że będą szybko" - dodał.
Radio RMF FM informowało nieoficjalnie, że minister finansów Tadeusz Kościński i jego zastępca Jan Sarnowski stracą stanowiska za chaos wokół Polskiego Ładu. Według rozmówców PAP, nie jest wykluczone, że zmiany będą szersze, a na tę chwile nie ma decyzji, kto miałby zostać nowym szefem resortu finansów. Jak przekazało źródło w PiS, ofertę miał otrzymać Piotr Nowak, ale póki co nie powiedział "tak". Z informacji PAP wynika, że decyzje dotyczące zmian w rządzie mają być podejmowane na najbliższym posiedzeniu kierownictwa PiS, które zaplanowane jest na poniedziałek.
Rzecznik rządu Piotr Müller przypomniał w środę w TVP Info, że już w pierwszej połowie stycznia, kiedy pojawiły się pierwsze informacje o błędach po wejściu w życie podatkowej części Polskiego Ładu, premier Mateusz Morawiecki przyznał, że jest kilka rzeczy, które wymagają korekty w Polskim Ładzie i zaznaczył również, że "później przyjdzie czas na wnioski personalne". "I to jest ten czas. Lada moment takie informacje zostaną przekazane" - powiedział rzecznik rządu.
"To oczywiście dotyczy możliwości korekt również w samym kierownictwie resortu" - powiedział rzecznik rządu. "Ale poczekajmy, bo jeszcze ostateczne decyzje, co do konkretnych osób nie zapadły, natomiast kierunkowa decyzja, że odpowiedzialność za niektóre błędy będzie musiała być zrealizowana, jest podjęta" - dodał Müller. (PAP)