Krzysztof Śmiszek w rozmowie z portalem naTemat.pl stwierdził, że 6 proc. głosów, które partia Wiosna zdobyła w wyborach, to jest sukces formacji. - Czy jesteśmy rozczarowani? Wręcz przeciwnie. To było chyba zresztą widać, gdy cieszyliśmy się na scenie - przekonywał partner Roberta Biedronia. Śmieszek przy okazji opowiedział pewną historię, która wydarzyła się już po wyborach do Parlamentu Europejskiego. - Wsiedliśmy z Robertem na pokład samolotu Ryanaira do Włoch. Okazało się, że wśród pasażerów, głównie zresztą młodych ludzi, są dziewczyny lecące na wieczór panieński. Rozpoznały nas, podeszły i zaczęły robić sobie z nami selfie. A potem pół samolotu skandowało "Wiosna! Wiosna! - relacjonował podekscytowany.
Otyły mężczyzna zapłacił współpasażerowi, któremu zajmował miejsce. Groziło mu opuszczenie samolotu!
Śmiszek dodał, że "takie rzeczy naprawdę dodają skrzydeł" i są dowodem wdzięczności wyborców.
Włochy. Co zobaczyć we Włoszech? Atrakcje, ceny i zwiedzanie