Donald Tusk nie wytrzymał w Płocku. Padły ostre słowa
Donald Tusk podczas swojej wizyty w Płocku przytoczył najnowszy wpis posła PiS o KPO Piotra Saka. "Otrzymamy środki z KPO jeżeli zjemy zatrute ciastko nafaszerowane tabletką gwałtu. Gwałtu na Konstytucji i naszej suwerenności. Nigdy" - napisał polityk na Twitterze.
- To są Ci ludzie, którzy rządzą teraz Polską. Ja nie wiem skąd to przekonanie, że ktoś mu chciałby mu jakąkolwiek tabletkę gwałtu w ciastko włożyć. Przyjrzałem się, posłuchałem człowieka, nie sądzę, żeby był jakoś szczególnie zagrożony takimi sytuacjami. Natomiast problem polega na tym, że to jest nasze być, albo nie być - skomentował lider PO. Dodatkowo polityk zaznaczył, że nie da prezesowi PiS z pewnością żadnego ciastka, w którym znajdować się będzie wymieniona wcześniej substancja psychoaktywna. - Ja nie dam panu Kaczyńskiemu ciastka z tabletką gwałtu, ale chcę powiedzieć i użyję argumentu być może mocniejszego. Oni nas okradają, konkretnie Polskę z pieniędzy, ale z przyszłości. Oni okradają nas i nasze dzieci z przyszłości. Odsetki za polski dług są trzy razy większe, niż za czasów, kiedy ja kończyłem swoje premierostwo. To nie jest tylko to, że mamy rekordowe zadłużenie, ale będziemy przez lata płacić odsetki - podsumował Donald Tusk w Płocku.