Donald Tusk w prokuraturze. Tak WITALI go zwolennicy i HEJTOWALI przeciwnicy

2017-04-19 14:14

Donald Tusk jest przesłuchiwany w warszawskiej prokuraturze w sprawie byłych szefów Służby Kontrwywiadu Wojskowego, którzy podjęli współpracę z rosyjskim FSB, w latach rządów Donalda Tuska. Były premier miał nie wiedzieć o współpracy, choć tego wymaga procedury. Przybyciu Tuska do Warszawy towarzyszyła wielka akcja. Na Dworcu Centralnym pojawili się przeciwnicy i zwolennicy Tuska. Obie strony nie oszczędzały gardeł.

Tusk około 8.00 wyjechał pociągiem pednolino z Sopotu. Na dworcu żegnali go zwolennicy, którzy odśpiewali dla byłego premiera gromkie "Sto lat", skandowali jego imię, życzyli powodzenia, a na drogę wręczyli bukiet kwiatów. Także podróż minęła Tuskowi w miłej atmosferze, szef Rady Europejskiej dostał róże i upominek  - obraz z kwiatów. W drodze towarzyszył mu bliski współpracownik Paweł Graś. Ale najbardziej gorąco było na Dworcu Centralnym w Warszawie. Tam na Tuska czekały prawdziwe tłumy! Peron, na który miał wjechać pociąg z Tuskiem na wiele wcześniej był pełen ludzi - zwolenników i przeciwników Donalda Tuska. Zwolennicy mieli ze sobą unijne flagi, transparenty z hasłami wsparcia dla Tuska i plakaty z jego zdjęciem na czerwonych kartach, co zresztą zostało wyśmiane w Internecie, bo odczytane jako czerwona kartka dla Tuska.

Przeciwnicy zaś przynieśli plakaty z Tuskiem w więziennym stroju. Między jednymi a drugim tuż przed przyjazdem Tuska doszło do awantury. Ludzie kłócili się o Tuska, jedni zarzucali mu, że był złym premierem, jest zamieszany w wiele afer, a drudzy chwalili go za to kim jest w Europie. W pewnym momencie doszło nawet do przepychanek, do bójki na szczęście nie doszło, być może z braki miejsc, bo na peronie było bardzo ciasno.

Wśród czekających na Tuska byli też politycy PO: Ewa Kopacz, Małgorzata Kidawa-Błońska, posłanka Kinga Gajewska, poseł Michał Szczerba.

Gdy tylko Tusk pojawił się w drzwiach pociągu na peronie doszło do zamieszania! Ludzie przekrzykiwali się, jedni skandując :Donald Tusk!", a drudzy "Będziesz siedział!". Chwilami sytuacja była naprawdę dynamiczna, a porządku musieli pilnować policjanci, także na sąsiednich peronach. Później tłum ruszył za Tuskiem, który pieszo udał się do prokuratury. Gdy zniknął w drzwiach budynku tłum został przed prokuraturą.

 

Zobacz: AWANTURA na Centralnym przed przyjazdem Tuska! "ZDRAJCA, BĘDZIESZ SIEDZIAŁ!" Donald Tusk w prokuraturze. ! RELACJA NA ŻYWO