Donald Tusk stracił prawo jazdy. Skomentował spotkanie z policją
Dzisiaj (20 listopada) były premier Donald Tusk w Wiśniewie koło Mławy (woj. mazowieckie) został zatrzymany przez policję. Poruszający się skodą polityk znacznie przekroczył dopuszczalną prędkość. W terenie zabudowanym rozpędził swój pojazd do 107 km/h, podczas gdy powinien jechać maksymalnie 50 km/h. Mundurowi byli bezlitośni i nałożyli na Tuska karę w postaci 10 punktów karnych oraz zatrzymania prawa jazdy na trzy miesiące.
Przewodniczący Platformy Obywatelskiej odniósł się już do przykrej dla niego sytuacji na Twitterze. Przyznał się do złamania przepisów oraz potwierdził, że bez dyskusji przyjął nałożoną na niego karę. Co więcej, podkreślił że sankcja jest adekwatna do popełnionego przewinienia. Poniżej zdjęcia Donalda Tuska i należącej do niego skody.
PRZECZYTAJ: Donald Tusk wpadł w ręce Policji! Zatrzymano mu prawo jazdy
- Jest przekroczenie przepisu drogowego, jest kara zatrzymania prawa jazdy na 3 miesiące plus 10 punktów i mandat. Adekwatna. Przyjąłem ją bez dyskusji - napisał na Twietterze Donald Tusk.