Na dzień przed Wigilią Donald Tusk i Marcin Kierwiński odwiedzili Bobrowniki, gdzie spotkali się z funkcjonariuszami na polsko-białoruskiej granicy. Podczas konferencji na miejscu premier postanowił zabrać głos, zwracając się nie tylko do służb, ale do wszystkich Polaków.
- Chciałbym bardzo, żeby wszyscy bez wyjątku, kiedy usiądą do stołów wigilijnych, pamiętali o tych wszystkich, którzy będą akurat tego wieczora i inne świąteczne dni chronili naszą granicę. Tych wszystkich, którzy w mundurach, w cywilu, będą na służbie, czy to jest granica polsko-białoruska, czy to jest dyżur w szpitalu, czy to jest kolejarz w pociągu - wszędzie tam, gdzie ludzie będą pełnili swoją służbę, wszędzie tam będą myśleli o świątecznym stole, a przy tym świątecznym stole chciałbym, aby wszyscy pamiętali właśnie o nich. Jesteśmy im bardzo wdzięczni, że są z nami w bardzo trudnych warunkach przez cały rok, a kiedy trzeba także w okresie świątecznym, pilnują naszego bezpieczeństwa, pilnują porządku, ratują ludzkie życie - powiedział.
Donald Tusk przekazał, że w święta 4 tysiące żołnierzy, funkcjonariuszy straży granicznej oraz policji będzie patrolować na samym białoruskim i litewskim odcinku granicy. Premier poinformował także, że przyjął informację o śmierci górników w kopalni Pniówek oraz upewnił się czy ich bliscy maja właściwa opiekę. Na koniec po raz kolejny podziękował wszystkim, którzy w czasie świąt będą pełnic słuzbę.
- Chciałbym tez złożyć życzenia wszystkim Polkom i Polakom, szczególnie tym, którzy w wieczór wigilijny będą na służbie. Będziemy z wami myślami. Pamiętajcie, że to, co jest istotą świąt Bożego Narodzenia - miłość, pamięć o drugim człowieku, nadzieja - to wszystko będzie nam i wam towarzyszyło w godzinach tej służby. Wszystkiego dobrego. dziękuję za cały rok ciężkiej pracy, ciężkiej służby, poświęcenia - zakończył.
W naszej galerii zobaczysz wizytę Donalda Tuska w Bobrownikach: