Donald Tusk o szkoleniach wojskowych. Kolejne informacje

2025-03-11 13:45

Premier Donald Tusk wrócił do tematu szkoleń wojskowych, o których mówił podczas swojego przemówienie w Sejmie w piątek 7 marca. Przed posiedzeniem we wtorek 11 marca powiedział, czego można się spodziewać w tym zakresie.

Donald Tusk w Sejmie

i

Autor: Marek Kudelski/SUPER EXPRESS Donald Tusk w Sejmie, przemawiający polityk w granatowym garniturze z odznaką serca WOŚP, gestykulujący dłońmi. Zdjęcie przedstawia polityka podczas debaty dotyczącej ulg dla firm. Więcej na ten temat na portalu Super Biznes.

Na początku wtorkowego posiedzenia rządu premier Tusk nawiązał do pomysłu powszechnych szkoleń wojskowych, wskazując, że program jest ciągle konsultowany z szefem MON Władysławem Kosiniak-Kamyszem.

Jak przekonywał, chętnych do służenia ojczyźnie nie brakuje, ale szkolenia te powinny być dostępne "możliwie powszechnie".

- Musimy zwiększyć zdecydowanie możliwości państwa, by każdy zainteresowany, każda zainteresowana szkoleniem wojskowym mógł i mogła w nim uczestniczyć - powiedział.

Premier wskazał, że obecnie dobrowolne zasadnicze szkolenia wojskowe trwają miesiąc i każda osoba, która bierze w nich udział, otrzymuje 6 tys. zł.

- Dla nas najważniejsze jest, żeby każdy zainteresowany mógł najpóźniej w 2026 r. w takim szkoleniu uczestniczyć. To oznacza zadanie trudne, ale wiem, że wykonalne - powiedział, dodając, że mowa tylko o szkoleniu zasadniczym, a będą także te specjalistyczne, przeprowadzane w innym trybie.

Do 2027 r. liczba szkolonych ma być - jak wskazał premier - podwojona.

- W 2027 r. osiągniemy możliwość przeszkolenia 100 tys. ochotników w ciągu roku - powiedział.

Obecnie miesięczne szkolenie podstawowe to wstęp do służby w wojskach operacyjnych; kandydaci odbywają je w ramach dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej, którą następnie mogą kontynuować na trwającym do 11 miesięcy szkoleniu specjalistycznym; po tym mogą np. ubiegać się o przyjęcie do służby zawodowej. W tej chwili szkolenie podstawowe w ramach DZSW przechodzi rocznie ok. 35 tys. osób.

Powstanie armia rezerwistów?

Szef rządu powiedział, że każdy pomiędzy 18. a 60. rokiem życia każdy, kto będzie zainteresowany dobrowolnymi szkoleniami wojskowymi, otrzyma dokładne informacje, w jaki sposób takie szkolenie może odbyć.

- Poza armią zawodową i poza WOT musimy zbudować de facto armię rezerwistów i temu będą służyły nasze działania - podkreślił premier.

W kwestii zachęt do udziału w szkoleniach szef rządu prosił już, by przeanalizować możliwość zapewnienia zainteresowanym w czasie szkolenia skończenia kursu zawodowego prawa jazdy.

Premier dodał, że rząd przy szkoleniach chce wykorzystać potencjał tkwiący w weteranach.

- Mówimy o świetnych żołnierzach, którzy zakończyli służbę, np. z GROM-u, czy komandosi z Lublińca; wykorzystamy ich wiedzę, zdolności tworząc centrum, które roboczo ktoś nazwał +Druga misja+. W tych szkoleniach będą bezcenni - stwierdził Tusk.

Według premiera, zapewne do końca marca powinny już być "przygotowane propozycje ministra obrony narodowej, w jaki sposób będzie funkcjonował model zwiększający ilość szkoleń, do 100 tys. w 2027 r.".

W naszej galerii zobaczysz, jak mieszka Donald Tusk:

Sonda
Czy każdy powinien przejść szkolenie wojskowe?
Express Biedrzyckiej - Pietrzyk-Zieniewicz 11.03.2025
Super Express Google News

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki