Aleksander Gurjanow: Destalinizacja Rosji musi się rozpocząć

2010-04-22 6:19

W rozmowie z "Super Expressem" - członek Stowarzyszenia Memoriał, badającego i upowszechniającego wiedzę o represjach okresu stalinowskiego - Aleksander Gurjanow.

"Super Express": - Sąd Najwyższy Federacji Rosyjskiej skierował wczoraj do ponownego rozpatrzenia przez Moskiewski Sąd Miejski skargę Stowarzyszenia Memoriał na decyzję Międzyresortowej Komisji ds. Ochrony Tajemnicy Państwowej utajniającą postanowienie Głównej Prokuratury Wojskowej z 2004 r. o umorzeniu rosyjskiego śledztwa ws. zbrodni katyńskiej...

Aleksander Gurjanow: - Nasze wysiłki sądowe trwają już trzy i pół roku, więc wczorajsza decyzja w sprawie proceduralnej cieszy nas. Z drugiej strony wiemy przecież, że nasze racje są po prostu zgodne z prawem, i już dawno powinny być rozwiązane tak, jak to postulujemy. To państwowe instytucje podejmowały decyzje wbrew rosyjskiemu prawu. Szczególnie domagamy się wyjaśnienia dwóch aspektów zbrodni katyńskiej: uznania wszystkich rozstrzelanych za ofiary represji zgodnie z obowiązującą w Rosji ustawą o rehabilitacji ofiar represji politycznych oraz odtajnienia wszystkich materiałów śledztwa prowadzonego przez Główną Prokuraturę Wojskową, które zostało umorzone w 2004 r., przy czym na początek chcemy poznać treść postanowienia o umorzeniu tego śledztwa. Domagamy się rehabilitacji imiennej - jako grupę pilotową wybraliśmy szesnastu rozstrzelanych jeńców Kozielska i Ostaszkowa - aby docelowo każdego zamordowanego w trakcie zbrodni katyńskiej obywatela polskiego uznać personalnie, zgodnie z obowiązującą ustawą, za ofiarę represji politycznych.


- Dlaczego jest to tak istotne?

- Bo bez tego Główna Prokuratura Wojskowa odpowiada, że nie tylko nie sposób jest określić powód stracenia tej osoby, ale nawet sam fakt jej stracenia. Jest to istotne nie tylko ze względu na stosunki z Polską, ale przede wszystkim jako klucz do destalinizacji Rosji.

- Na czym ma to polegać?

- Śledztwo przerwano bez podjęcia wielu kroków wręcz podstawowych w każ-dej sprawie karnej, czyli np. procesowego ustalenia składu personalnego wszystkich ofiar. Odnośnie rehabilitacji wynik też jest zerowy - wyczerpaliśmy wszystkie możliwości sądzenia się w Rosji i dlatego zwróciliśmy się do Strasburga. Natomiast wczorajsza decyzja sądu drugiej instancji zobowiązuje Moskiewski Sąd Miejski do merytorycznego rozpatrzenia wniosku Memoriału w sprawie odtajnienia dokumentów. Półtora miesiąca temu wystąpiliśmy z listem otwartym do prezydenta Miedwiediewa, w którym m.in. wyliczyliśmy wszystkie kroki prawne, które nasz kraj powinien podjąć, aby zbrodnia katyńska mogła zostać uznana za prawdziwie zamkniętą.

- A teraz władze zostały przyparte do muru przez tragedię pod Smoleńskiem...

- Emocjonalne oddziaływanie na Rosjan tragedii pod Smoleńskiem jest wielkie. A na Kremlu przecież też są ludzie. Być może ta atmosfera sprzyjała podjęciu wczoraj prawidłowej decyzji, ale nasze dowody były przecież zgodne z prawem już dawno. Na razie ujawnił się w drobnej sprawie. Chcę wierzyć, że tak właśnie zaczyna się przełom.

Aleksander Gurjanow

Członek rosyjskiego Stowarzyszenia Memoriał, badającego i upowszechniającego wiedzę o represjach okresu stalinowskiego