Roman Giertych od dawna ma na pieńku z PiS i wchodzi za jednego z największych wrogów tej partii, mimo że swego czasu (w latach 2006-2007) tworzył z PiS rząd. To jednak w tej chwili nie ma znaczenia. Giertych zapowiedział już, że wystartuje w najbliższych wyborach (CZYTAJ TU). Dla PiS to "małe piwo" w porównaniu do tego, co mecenas ogłosił w weekend. Giertych bowiem chce organizować "Komisję Śledczą ds. nielegalnych działań PiS w latach 2015-2021". - Prokurator Generalny winien jeszcze przed zakończeniem prac Komisji zawnioskować do prawidłowo powołanego Trybunału Konstytucyjnego o delegalizację PiS i o przekazanie majątku tej partii na cele społeczne. Postępowanie przez Trybunałem byłoby dobry prejudykatem do wyroków Trybunału Stanu wobec osób podlegających pod TS (m.in. Andrzej D. Jarosław K., Mateusz M., Zbigniew Z., Beata S.) - tak wygląda część planu Giertycha.
Słowa Romana Giertycha wywołały ogromne zamieszanie, dlatego mecenas jeszcze raz odniósł się do sprawy. O co chodzi z delegalizacją PiS?- Zanim zaczniemy dyskusję o kolejnych punktach planu rozliczeń, chciałbym odnieść się do uwag co do zamiaru delegalizacji PiS. Zgodnie z art. 13 Konstytucji RP w Polsce zakazane jest istnienie partii politycznych "odwołujących się w swoich programach do totalitarnych metod i praktyk działania nazizmu, faszyzmu i komunizmu" Jest oczywiste, że program PiS głoszony i wcielany w życie nawiązuje do takich totalitarnych praktyk, gdyż zakłada podporządkowanie sądów woli partii politycznej. Podporządkowanie sądów politykom, to istota każdego totalitaryzmu (zarówno komunistycznego jak i faszystowskiego oraz nazistowskiego). Tym co różni w sposób zasadniczy ustrój totalitarny od demokratycznego jest podejście do kwestii niezależności sądów i sędziów. Tak więc PiS głosząc i wprowadzając w praktyce przejęcie kontroli politycznej nad sądami realizuje program totalitarny. Prześladowania sędziów za orzeczenia, straszenie przed wydaniem orzeczeń, stworzenie osobnej izby w SN do dyscyplinowania sędziów nieposłusznych, blokowanie awansu dla sędziów niepokornych, to oczywiste przykłady wprowadzania ustroju totalitarnego. Jak sama nazwa wskazuje ustrój totalitarny, to ustrój podporządkowujący całe państwo pod wolę partii politycznej. Taki ustrój chciał nam wprowadzić PiS. To wystarczająca przesłanka do delegalizacji. I na tej podstawie uważam, że Trybunał Konstytucyjny (po jego wybraniu), na wniosek Prokuratora Generalnego takie orzeczenie wyda. Mam nadzieję, że majątek tej partii zostanie przeznaczony na rodziny ofiar COVID-19. - napisał na Facebooku Roman Giertych.