Jak rasowi bokserzy uścisnęli sobie dłonie i przystąpili do walki. O władzę. - Chciałem panu wręczyć tę chorągiewkę. Żeby Polacy wiedzieli, z kim mają do czynienia - rozpoczął Duda i postawił obok prezydenta flagę z logo PO. - Dlaczego pan u siebie nie postawił takiej chorągiewki z symbolem PiS? - ripostował prezydent. I przystąpił do ataku. Komorowski po raz kolejny wytknął Dudzie, że ten blokuje etat akademicki na Uniwersytecie Jagiellońskim. - Mam tu pismo od rektora UW. (...) Żadnej blokady nie ma - ripostował Duda. - A ma pan zgodę rektora na zatrudnienie na drugiej uczelni w Poznaniu? - dopytywał Komorowski.
Przy pytaniu o odpowiedzialność Polaków za zbrodnie na narodzie żydowskim podczas II wojny światowej prezydent nawiązał do teścia Dudy, który ma żydowskie korzenie. - Rozmawiał pan z własnym teściem? Dlaczego, gdy w Sejmie była moja ustawa ws. godła na koszulkach reprezentacji, wstrzymał się pan od głosu? - pytał kandydat wspierany przez PO. - Mieliśmy jako klub inne stanowisko. To pan wychodził na święto z czekoladowym orłem. (...) Pan, odwołując się do mojego teścia, nie rozumie... - odpowiadał Duda. Do kolejnej wymiany zdań doszło przy pytaniu o prezydencką ustawę o zgromadzeniach. - Zmiany dotyczą tylko zasłaniania twarzy. Pańscy koledzy często to robią. Uwielbiają robić zadymę, ukrywać się - wytykał Komorowski. - Może pan ma takich kolegów, bo ja nie mam - odgryzł się Duda. Politycy starli się też w rundzie dotyczącej polityki zagranicznej. - Polska powinna prowadzić ofensywną politykę zagraniczną. Taka polityka to naleganie, by instytucje międzynarodowe oddziaływały na Rosję. Polska musi zgłaszać inicjatywy. Powinniśmy mieć u nas twarde struktury natowskie - mówił Duda. - Nie można się samemu ustawiać w roli wroga Rosji. Nie można jednak nie zauważać, że Rosja rozpoczęła konfrontację z całym światem zachodnim. Rosja jest bezpieczna dla Polski wtedy, gdy rezygnuje z aspiracji imperialnych i chce się reformować - stwierdził Komorowski. Na koniec debaty prezydent wytknął politykowi PiS, że jego partyjna koleżanka Krystyna Pawłowicz nazywała flagę Unii Europejskiej szmatą. - Ja wiem, że pan chciałby zwalić na mnie odpowiedzialność za innych ludzi. Ale to ja mam być prezydentem RP i to ja będę odpowiadał za to, jak działam - stwierdził Duda. Obaj kandydaci po debacie byli zadowoleni z jej przebiegu. Kto ją naprawdę wygrał, okaże się już w niedzielę.
Zobacz: Debata TVN na żywo: Kto WYGRAŁ, kto wypadł lepiej Duda czy Komorowski [SONDA]