Tak jak poprzednim razem nie wystąpi on osobiście z mównicy sejmowej. W marcu Jarosław Kaczyński (65 l.) przez kilkanaście minut stał na mównicy sejmowej z wyciągniętym tabletem, z którego puszczone było wystąpienie prof. Glińskiego. Tym razem kandydat PiS także nie zaprezentuje się osobiście.
- Wolę mimo wszystko, żebyśmy żyli w takim kraju, w którym to prawo, a nie odczucia, decyduje o tym, co będziemy robić - tłumaczyła marszałek Sejmu. Ewa Kopacz (58 l.) przekonuje, że obecny regulamin Sejmu nie zezwala na to, by wystąpił prof. Gliński.