XXVI Forum Ekonomiczne - Dawid Jackiewicz

i

Autor: Tomasz Radzik

Dawid Jackiewicz stracił 4 000 000 zł

2016-09-17 4:00

Mógł mieć miliony, a teraz jest bezrobotny. Mowa o zdymisjonowanym w czwartek byłym już ministrze skarbu, Dawidzie Jackiewiczu (43 l.). Gdyby nie zdecydował się porzucić europarlamentu na rzecz posady w rządzie, za cztery lata kadencji dostałby ponad cztery miliony. Teraz musi się zadowolić dwumiesięczną ministerialną odprawą.

To nie była niespodzianka. Od dawna bowiem w kuluarach mówiło się, że Jackiewicz jest na cenzurowanym. Poważnym sygnałem, że jego kariera ministra wisi na włosku, była utrata miejsca w kierownictwie PiS. - Gorącym żelazem wypalimy tych, którzy myślą tylko o sobie w urzędach i spółkach - grzmiał po niedzielnym posiedzeniu rady politycznej partii Jarosław Kaczyński (67 l.). Obserwatorzy zauważyli, że prezes nawiązał do obsadzania przez Jackiewicza stanowisk w spółkach Skarbu Państwa swoimi ludźmi. W czwartek premier Beata Szydło (53 l.) ogłosiła jego dymisję. Jako minister Jackiewicz przepracował niecały rok, dlatego przysługuje mu teraz dwumiesięczna odprawa. Jeżeli przez ten czas polityk pozostanie na bezrobociu, otrzyma w sumie około 25 tysięcy, czyli dwie ministerialne pensje. Ale jeśli zdecyduje się podjąć pracę, wówczas będzie mu przysługiwał tylko dodatek wyrównawczy, czyli różnica między wynagrodzeniem rządowym a pensją z nowej pracy. A mógł zostać w Parlamencie Europejskim. Jackiewicz, zanim objął tekę ministra, przepracował w Brukseli ponad rok. Miesięczne wynagrodzenie europosła to aż 30 tysięcy złotych, do tego dochodzi jeszcze dieta w wysokości 1300 złotych za każdy dzień wykonywania obowiązków w europarlamencie. Europosłowie mogą liczyć też na pieniądze na prowadzenie biur poselskich i zwrot kosztów transportu za służbowe podróże. W sumie, ze wszystkimi dodatkami za 5-letnią kadencję, Jackiewicz mógłby dostać 4,2 mln. Nawet gdyby nie został ponownie wybrany na europosła, to i tak wyszedłby na tym lepiej niż teraz, przysługiwałoby mu blisko 200 tys. złotych odprawy i europejska emerytura w wysokości prawie 6 tys. zł miesięcznie.

ZOBACZ: Po dymisji Jackiewicza rusza kontrola w państwowych spółkach