Tak zmieniała się Danuta Wałęsa

i

Autor: Marcin Gadomski/Super Express Tak zmieniała się Danuta Wałęsa

Danuta Wałęsa zdradziła, co Lech powiedział jej tuż po ślubie. Aż cud, że wciąż są razem!

2020-12-21 10:50

Lech Wałęsa nie raz, i nie dwa pokazywał, że zdarza mu się rubasznie zażartować. Mimo to ujawnione przez jego małżonkę Danutę wspomnienie ze ślubnego kobierca naprawdę szokuje! Trzeba przyznać, że jej miłość do Wałęsy musi być naprawdę wielka, skoro z uśmiechem potrafiła przyjąć takie słowa!

O bardzo nietypowej sytuacji z własnego ślubu Danuta Wałęsa wspomniała w swojej autobiografii "Danuta Wałęsa. Marzenia i tajemnice" wydanej w 2011 roku. Okazuje się, że w tak stresującym dla każdej kobiety dniu, swoje do pieca dorzucił jej ukochany. Cóż takiego zrobił Lech Wałęsa? Otóż dosłownie chwilę po złożeniu małżeńskiej przysięgi postanowił on sobie delikatnie zażartować dla rozluźnienia atmosfery. Problem w tym, że słowa, których użył, są raczej ostatnimi, jakie kobieta chciałaby usłyszeć w takiej chwili.

Przeczytaj również: WYBUCH NAMIĘTNOŚCI "sparciałego" Lecha Wałęsy: Oddam się żonie...

- O! Przypomniała mi się jedna rzecz. Już po przysiędze przed ołtarzem mój mąż powiedział: "Ojej! Co ja zrobiłem?!". Jak dziś pamiętam to zdanie - wyznała Danuta Wałęsa w swojej książce.

Co więcej, jak przyznała, poza tą sytuacją oraz księdzem, który prowadził uroczystość, z 8 listopada 1969 roku (wówczas doszło do ślubu Lecha z Danutą), nie pamięta ona... zupełnie nic. - Bardzo wiele rzeczy uleciało z mojej pamięci. Czasami jest mi smutno, że tak bardzo chciałam tego nowego życia, budowania swojego gniazda, a ze ślubu zapamiętałam jedynie księdza - przyznała z lekkim smutkiem.

Na szczęście lekko niefortunny żart przyszłego prezydenta został mu wybaczony. Dzięki temu nasz naród powiększył się aż o 8 osób, bo tyle dzieci spłodziła para!

Wałęsa podbija internet. "Będzie dobrze" Adama Federa, odc. 119