Dane pedofilów i gwałcicieli już dostępne w Internecie

- Państwo ma obowiązek chronić dziecko a nie pedofila. Przestępca, który krzywdzi dzieci, musi się liczyć z bardzo surowymi konsekwencjami. Nie tylko z wieloletnim wyrokiem, lecz także z utratą anonimowości. Dlatego zaostrzamy Kodeks karny w tym zakresie i planujemy kolejne zmiany w przepisach. Po wyjściu z więzienia taki przestępca ma być pod stałą kontrolą, aby wszyscy wiedzieli, że jest ich sąsiadem - tłumaczy w komunikacie minister sprawiedliwości. Rejestr pedofilów oraz gwałcicieli został uruchomiony kilka minut po północy, 1 stycznia. W bazie danych można znaleźć szczegółowe dane przestępców: fotografie, rodzaj przestępstwa, wiek oraz aktualne miejsce zamieszkania. Drugi z rejestrów, jest bardziej szczegółowy, ale dostęp do niego mają przedstawiciele organów ścigania oraz dyrektorzy szkół. Jak podkreślił Zbigniew Ziobro, tego typu baza danych jest również stworzona w Stanach Zjednoczonych.

Rejestr można znaleźć tu.