Moja pierwsza propozycja-dekiel od garnka. To jest teraz bardzo popularne rozwiązanie, wirus raczej się nie przedostanie.
Minusem jest konieczność chodzenia w bluzie z kapturem, a to jest element garderoby, nie na każdą okazję. Co więc możemy założyć do koszuli? To może być plastikowe wiadro albo po prostu foliowa torba, natomiast w takim przypadku należy uważać, żeby się nie udusić.
Jeżeli ktoś miałby wybierać między zakładaniem na twarz buta lub liścia sałaty, to ja bym osobiście polecał skarpetę. W internecie dostępne są filmy, na których widać, że przeprowadzono profesjonalne testy skarpet i wyniki są obiecujące.
Jest jeszcze propozycja dla brodaczy. W internecie demonstrują jak wykorzystać owłosienie na twarzy do stłumienia emisji wirusa. Kobiety nie mają możliwości zapuszczenia owłosienia bezpośrednio na twarzy, ale mogą sobie zarzucić na twarz warkocz. Skuteczność tego typu zabezpieczeń jest wątpliwa, ale na pewno wygląda to bardzo efektownie.