Ostatnio bardzo gorąco jest wokół stacji TVN. Wszystko przez dwa elementy. Pierwszy dotyczy tego, że za kilka tygodni, TVN skończy się koncesja na nadawanie. Koncesja wygaśnie 26 września. Od ponad roku Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji nie przedłuża koncesji kanałowi TVN24, kanału który postał 20 lat temu. KRRiT jest, z wyjątkiem Witolda Kołodziejskiego, przeciwna przedłużeniu. Niebawem czas minie. Dlatego też wielu widzów jest zaniepokojonych, że ich ulubione programy mogą raptem zniknąć. Redaktor naczelny stacji TVN24, Michał Samul, w urodzinowym programie stacji mówił: - TVN24 był, jest i będzie. Nie ma żadnych powodów, żeby myśleć, że będzie inaczej. Wszyscy, którym się wydaje, że można nas uciszyć, zlikwidować TVN24, poniosą fiasko. Przetrwamy i będziemy nadawać dalej, ponieważ jesteśmy dla widzów.
Drugi element, który dotyczy ostatnio TVN to projekt nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji, zwany potocznie właśnie "lex TVN". Dlaczego akurat tak? Bo w propozycji ma zapis: "koncesja na rozpowszechnianie programów radiowych i telewizyjnych może być udzielona osobie zagranicznej, której siedziba lub stałe miejsce zamieszkania znajduje się w państwie członkowskim Europejskiego Obszaru Gospodarczego, pod warunkiem, że taka osoba zagraniczna nie jest zależna od osoby zagranicznej, której siedziba lub stałe miejsce zamieszkania znajduje się w państwie niebędącym państwem członkowskim Europejskiego Obszaru Gospodarczego". Właścicielem grupy TVN jest amerykański koncern Discovery, ale zarządza stacją za pośrednictwem spółki Polish Television Holding BV, zarejestrowanej w Holandii.
Koncesja na nadawanie. Jakie scenariusze przygotował TVN?
Discovery ma kilka kanałów nadających w Polsce na koncesji niderlandzkiej (Discovery Channel, Animal Planet, Discovery Historia, Discovery Science, ID, DTX, Discovery Life, Travel Channel Food Network i TLC), hiszpańskiej (National Geographic, National Geographic Wild, National Geographic People, Fox i Fox Comedy) oraz francuskiej (Eurosport i Eurosport 2), podaje natemat.pl. Przedstawiciele stacji podkreślają, że są gotowi na rożne scenariusze, jednak: - Naszym celem jest zapewnienie stacji ciągłości nadawania, a widzom nieprzerwanego dostępu do niezależnych i wiarygodnych informacji. Jednocześnie za priorytet uznajemy uzyskanie koncesji w Polsce, ponieważ spełniliśmy wszystkie wymogi formalno-prawne, by ją otrzymać i nie ma żadnych przeszkód, by KRRiT nie wydała na najbliższym posiedzeniu pozytywnej decyzji w tej sprawie - mówiła portalowi wirtualnemedia.pl dyrektor ds. komunikacji korporacyjnej TVN, Katarzyna Issat. Istnieje też jeszcze inne rozwiązanie. TVN24 mógłby nadawać za pośrednictwem TVNBis, które ma koncesję do 2027 roku, zauważa portal wirtualnemedia.pl. Inne rozwiązanie to wystąpienie o koncesję w innym kraju.
Co całe zamieszanie wokół TVN oznacza dla widzów?
Zapytani przez Instytut Badań Pollster w sondażu na zlecenie Super Expressu Polacy jasno wskazali, co sądzą o TVN i tym, że wisi nad nim groźba zniknięcia TVN24. Jak tłumaczył w rozmowie z SE ekspert, dr Wojciech Szalkiewicz: - "Tu nie chodzi nawet o przejęcie programów informacyjnych, jak „Fakty” i TVN24. Polacy po prostu nie potrafią sobie wyobrazić telewizji bez ich ulubionych programów rozrywkowych, a apolityczne programy TVN oglądają także wyborcy PiS". Co więc oznacza "lex TVN" dla widzów? Wiele niepokoju i emocji z pewnością.
PONIŻEJ ZOBACZ ZDJĘCIA Z PROTESTÓW W OBRONIE TVN I WOLNYCH MEDIÓW