Czy Tusk POKONA Dudę? Oddech Biedronia na plecach

i

Autor: fotomontaż "SE"

Czy Tusk POKONA Dudę? Obaj czują oddech Biedronia na plecach

2017-03-13 13:57

Do wyborów prezydenckich jeszcze dużo czasu, ale wielu przewiduje, że w 2020 najpoważniejszym konkurentem Andrzeja Dudy może być Donald Tusk. Czy faktycznie chcemy, żeby kolejnym prezydentem został były premier? Instytut Badań Pollster specjalnie dla SE.pl i NOWA TV sprawdził, kogo w wyborach prezydenckich poparliby Polacy. Okazuje się, że wśród najchętniej wskazywanych polityków w sondażu znalazł się też Robert Biedroń.

Wybory prezydenckie już za trzy lata. Najprawdopodobniej wystartuje w nich obecny prezydent Andrzej Duda. w 2020 roku zakończy się też druga kadencja Donalda Tuska na stanowisku szefa Rady Europejskiej i niewykluczone, że były premier zostanie kandydatem na prezydenta. Starcie Duda - Tusk będzie startem gigantów, ale czy pojawi się kandydat, który może im zagrozić i zostać czarnym koniem wyborów? W sondażu przeprowadzonym na zlecenie SE.pl i NOWA TV pierwsze miejsce zajął Andrzej Duda z wynikiem 45 proc., a drugie Donald Tusk - 25 proc. Na trzeciej pozycji znalazł się aktualny prezydent Słupska - Robert Biedroń z 8 proc. poparcia.

Kolejne miejsca zajęli: Paweł Kukiz - 5 proc., Bronisław Komorowski i Włodzimierz Cimoszewicz - po 4 proc., Janusz Korwin-Mikke - 3 proc., Aleksander Kwaśniewski, Jerzy Owsiak i Ryszard Petru po 2 proc. Warto zaznaczyć, że pytanie: Kto Twoim zdaniem powinien zostać następnym prezydentem Polski? - było pytaniem otwartym. Głosujący sami wpisywali nazwisko kandydata.

Czy trzecie miejsce Roberta Biedronia oznacza, że Polacy są gotowi na to, że prezydentem mogłaby zostać osoba homoseksualna? W rozmowie z SE.pl politolog prof. Rafał Chwedoruk przekonuje, że Biedroń raczej nie politykiem, który może namieszać w wyborach prezydenckich: - Robert Biedroń ze względu na poglądy jakie głosi, ze względu na stereotypy i skojarzenia, nawet niechcąc, może wzbudzać, będzie jednym z kandydatów obozu liberalnego. Byłby najatrakcyjniejszy, nie tylko dla topniejącej grupy wyborców lewicy, ale dla wielkomiejskich  wyborców Nowoczesnej i PO - ocenia ekspert.

Prof. Chwedoruk zauważa też, że to mimo wszystko za mało by zyskać wyborców: - Nie sądzę jednak, by Biedroń miał szansę na pozyskanie większej liczby zwolenników, np. osób rzadziej głosujących, wyborców prawicowo-konserwatywnych, czy wiejskich wahających się między PiS a PSL. Walka będzie rozgrywać się między urzędującym prezydentem, a kandydatem obozu liberalnego, którym może być Donald Tusk. Ale do wyborów jeszcze zbyt daleko, by przesądzać, że to Tusk będzie kandydatem.

Badanie przeprowadzone przez Instytut Badań Pollster w dniach 07-08.03.2017 roku na próbie 1040 dorosłych Polaków.