Czy więc trzeba zreformować sądy w Polsce? Za zleceni SE.pl i NOWA TV Instytut Badań Pollster zapytał o to Polaków. Aż 63 proc. głosujących jest za zreformowaniem sądów, przeciwko jest 17 proc. osób, a odpowiedź nie wiem wskazało w sondażu 20 proc. Te wyniki nie dziwią, jeśli spojrzy się na polskie sądownictwo. Ludzie mają wątpliwości, co do kondycji sądownictwa, gdy słyszą, że sędziom zdarzają się kradzieże lub słyszą, że za ok. 10 tys. brutto dobrze żyć można tylko na prowincji.
Do tego dochodzi traktowanie obywateli. W raporcie przeprowadzonym przez jedną z obywatelskich organizacji na temat funkcjonowania sądów w Polsce można znaleźć taki wniosek:- Punktualne rozpoczynanie posiedzeń nie stanowi gwarancji sprawiedliwego procesu, ale stanowi środek do budowania zaufania do sądu, jako instytucji dobrze zorganizowanej i kompetentnej. Opóźnienia i brak informacji wywołuje wrażenie odwrotne. Jeśli dodatkowo nikt nie zwróci się do uczestników z wyjaśnieniem lub przeprosinami, mogą oni odczuć to jako lekceważenie i traktowanie ich przedmiotowo. Niewielka zmiana kultury organizacyjnej może zmienić wiele w całościowym doświadczeniu wymiaru sprawiedliwości, jakie obywatele wynoszą z sądu.
Zobacz: Sondaż: Czy Antoni Macierewicz powinien zostać ZDYMISJONOWANY?
Reformę w sądownictwie planuje PiS. W projekcie zmian jest m.in przepis, który dotyczy powoływania przez ministra sprawiedliwości prezesów sądów apelacyjnych, okręgowych i rejonowych, bez konieczności uzyskiwania opinii o kandydatach od sędziów. Zdaniem części środowiska prawniczego, może to doprowadzić do tego, że sędziowie będą chcieli się przypodobać władzy. - Prezes może stosować systemy nagród, politykę kadrową i dawać możliwości awansu, by sędziowie mieli głębokie przekonanie, że opłaca się orzekać po myśli władzy. Jest to patologiczna sytuacja, bo to co miało być niezależne, staje się uzależnione - komentował niedawno adwokat Jacek Dubois.