Radosław Sikorski jest rozważany jako pewniak na szefa resortu spraw zagranicznych w nowym rządzie pod przywództwem Donalda Tuska. Źródło z PO podkreśla, że koncentracja na polityce zagranicznej powinna ponownie stać się główną kompetencją rządu, a nie prezydenta.
Czasopismo "Wprost" przekazało, że Donald Tusk już dokonał wyboru, kto z polityków - Radosława Sikorskiego, Pawła Kowala czy Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz - obejmie stanowisko ministra spraw zagranicznych. Według informacji z tego źródła, Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz ma być charakteryzowana przez "despotyzm" i skłonność do podejmowania trudnych decyzji, nie ulegając kompromisom. Informator "Wprost" zaznacza, że praca z nią może być wyzwaniem ze względu na jej stanowcze podejście.