TV
Pogoda
Wideo
Od pewnego czasu w przestrzeni publicznej wiele uwagi poświęca się czołgom, które Polska przekazała Ukraińcom. W kuluarach słychać głosy, że Polska przekazała jedynie część tego typu sprzętu. A nie wszystkie. Co w pewnym sensie potwierdził premier Mateusz Morawiecki. Jednak posłowie Konfederacji postanowili skierować zapytania do szefa MON, Mariusza Błaszczaka dotyczącą m.in. tego, ile czołgów T-72 Polska przekazała Ukrainie. Dodatkowo, przedstawiciele Konfederacji postanowili dowiedzieć się, jak doszło do przekazania i czy Polska uzyskała coś w zamian od USA? W rozmowie z "Super Expressem" poseł Konfederacji, Artur Dziambor mówi, dlaczego temat czołgów jest tak istotny.
- Zacznijmy od tego, że temat, o którym rozmawiamy, nigdy nie powinien pojawić się w mediach. Jednak się pojawił, bo premier przekazał publicznie istotne informacje dotyczące przekazania czołgów Ukrainie. To, że pomagamy Ukrainie, to dobry kierunek. Jednak naszym zdaniem powinniśmy dostać gwarancję drugiej strony, że pozbywając się 1/4 czołgów, dostaniemy coś w zamian. Wyobraźmy sobie, że wygra Rosja. W takim wypadku właśnie oddaliśmy ogromną część naszego sprzętu obronnego, bez żadnych gwarancji z Zachodu. Nie może być tak, że przekazujemy czołgi i nie mamy nic w zamian. Musimy mieć wyobraźnię. USA powinny dostarczyć nam czołgi za te, które przekazaliśmy Ukrainie - mówi nam Artur Dziambor.
Błaszczak obiecał podwyżki dla wszystkich żołnierzy. Kwoty robią wrażenie
"Super Express" postanowił odezwać się w tej sprawie do MON, które - z uwagi na bezpieczeństwo Polski - nie podało szczegółowych danych dotyczących przekazanej pomocy Ukraińcom. - Premier Mateusz Morawiecki potwierdził, że Polska przekazała Ukrainie pewną liczbę czołgów. Jednak ze względów bezpieczeństwa nie podajemy do publicznej wiadomości szczegółowych danych dotyczących militarnego wsparcia Ukrainy - przekazano nam.
