- „Super Express”: - Według nieoficjalnych informacji projekt ustawy o podziale dotychczasowego województwa mazowieckiego na dwie części: oddzielne, obejmujące stolicę i ościenne gminy województwo warszawskie oraz obejmujące resztę regionu województwo mazowieckie jest prawie gotowy i ma w niedługim czasie trafić do Sejmu. Czy rzeczywiście istnieje potrzeba, aby dzielić Mazowsze na dwa odrębne województwa?
- Jacek Ozdoba: - Proszę pozwolić, że odniosę się do tego projektu na podstawie własnego doświadczenia. Jako poseł reprezentujący Mazowsze zauważam różnicę między Warszawą a gminami ościennymi, które także wchodzą w skład Mazowsza.
– Jaką?
– Samorząd warszawski charakteryzuje się inną specyfiką. Życie w stolicy jest inaczej skonstruowane niż w mniejszych miejscowościach należących do województwa Mazowieckiego. Uważam, że dyskusja dotycząca podziału województwa powinna być podjęta.
– Obecny podział administracyjny istnieje od ponad dwudziestu lat, czyli od reformy administracji w czasie rządu Jerzego Buzka, wprowadzonej w styczniu 1999 roku. Do tej pory to jakoś funkcjonowało. Dlaczego uważa pan, że należy to zmieniać i oddzielać nowe województwo warszawskie?
– Dlatego, że pozostałe rejony Mazowsza są inaczej zarządzane. Można zauważyć, że jest w nich mniejszy nacisk na sektory, które w Warszawie działają prężnie. Mam tu na myśli np. dostęp do edukacji. Na tę chwilę sytuacja województwa wygląda tak, że jest metropolia i pozostałe części Mazowsza.
– Nie brak opinii, że pomysł, o którym rozmawiamy, służy tak naprawdę interesowi wyborczemu Prawa i Sprawiedliwości, które tworząc nowe województwo ma szansę na przejęcie władzy w dodatkowym województwie. Czy pomysł, o którym rozmawiamy, nie jest podyktowany polityczną kalkulacją?
– Nie sądzę. Uważam, że przy odpowiedniej konstrukcji prawnej województwo warszawskie i mazowieckie, przy wsparciu UE mogłoby dobrze funkcjonować.
Rozmawiała Sandra Skibniewska