Na trzecim miejscu w badaniu, do którego dotarł portal 300polityka.pl, był Paweł Kukiz (8 proc.), a na czwartym Janusz Korwin-Mikke (7,4 proc.). Dopiero za nimi znalazła się Magdalena Ogórek (4,4 proc.). Adam Jarubas z PSL dostałby zaledwie 1,7 proc. Gdyby jednak uwzględnić głosy wyborców niezdecydowanych (a jest ich w tej chwili aż 17,3 proc.), wszyscy kandydaci notują dużo niższe poparcie. Komorowski może liczyć na 36,3 proc. głosów, a Duda na 26,8 proc. - To pokazuje, że wśród wyborców zdecydowanych Komorowski i Duda ugrali już wszystko, co mieli do ugrania, i teraz będą walczyć o głosy niezdecydowanych. A tutaj, jak pokazuje badanie, mają sporo do wskórania, bo obaj cieszą się w tej grupie dość małym poparciem - komentuje prof. Rafał Chwedoruk, politolog z UW.
Sprawdź: Robert Biedroń: Gra wstępna hetero to jakieś fiku-miku