Duda był pytany w środę na konferencji prasowej w Armenii, czy udzieli poparcia któremukolwiek z kandydatów ubiegających się o fotel prezydenta RP w przyszłorocznych wyborach.
- Prezydent Rzeczpospolitej nie jest od udzielania oficjalnego poparcia żadnemu z kandydatów. Jako obywatel Rzeczpospolitej zrobię wszystko, co w mojej mocy, jeżeli tylko zdrowie pozwoli, żeby pójść na wybory i wziąć w nich osobiście udział, oddać głos, tak jak to przysługuje każdemu obywatelowi, który ma czynne prawo wyborcze - podkreślił prezydent.
Przyznał jednak, że jeżeli chodzi o "kwestie związane z polityką historyczną i kwestie pewnego patriotycznego spojrzenia na ważne dla Rzeczpospolitej zagadnienia, to jest sprawą jasną", że - obserwując chociażby uroczystości historyczne, w których w ostatnich latach brał udział - "praktycznie na wszystkich tych uroczystościach był prezes IPN".
- Dzisiaj tym prezesem jest dr Karol Nawrocki. I w związku z tym, z tego punktu widzenia, on i jego podejście do tych spraw jest mi bliskie. To jest z całą pewnością ktoś, kto w tym sensie jest bliski mojemu sercu - powiedział. - Ale jest też kandydat Konfederacji. Będę chciał usłyszeć co panowie i panie, choć na razie są tylko panowie, mają do powiedzenia na temat ważnych polskich spraw - dodał Andrzej Duda.
Start w przyszłorocznych wyborach prezydenckich ogłosili: Rafał Trzaskowski z Koalicji Obywatelskiej, Karol Nawrocki, którego popiera PiS, marszałek Sejmu i szef Polski 2050 Szymon Hołownia, Sławomir Mentzen z Konfederacji oraz Marek Jakubiak z koła Wolni Republikanie.
W naszej galerii zobaczysz jak mieszka Andrzej Duda w Pałacu Prezydenckim: