- Jeśli chodzi o głowicę, to mogę powiedzieć, że została odnaleziona, jest teraz badana przez odpowiednie instytucje (...). To jest szczególna głowica, bo jest zbudowana - zgodnie z rosyjską myślą technologiczną - z betonu. Zakładam, że w takiej formie została zamontowana na tej rakiecie, żeby ten starszy model rakiety mógł dezorientować ukraińską obronę przeciwlotniczą - stwierdził Paweł Szrot z gabinetu prezydenta Andrzeja Dudy. Jak dodał nie należy się spodziewać dymisji w Wojsku Polskim ani wśród polityków. Człowiek prezydenta dodał równocześnie, że obecnie trwają prace nad poprawieniem procedur w takich sytuacjach.
Pod koniec kwietnia MON poinformowało, że w okolicach miejscowości Zamość, ok. 15 km od Bydgoszczy, znaleziono szczątki niezidentyfikowanego obiektu wojskowego. Natknęła się na niego w lesie przypadkowa osoba. Obecnie śledztwo przejęła Prokuratura Krajowa.
Z najnowszego sondażu wynika, że Polacy winą za sytuację z rosyjską rakietą obwiniają szefa ministerstwa obrony narodowej Mariusza Błaszczaka. Wskazało tak ponad 40 procent badanych. 20 proc. uznało, że odpowiedzialność za zdarzenie ponoszą generałowie i dowódcy wojskowi. 19 proc. wskazało na systemy obronne NATO.