Według Czarzastego pomysł budowania ruchu społecznego przez PO jest nieczytelny. – Nie wiem, co chce zrobić pan Trzaskowski. Nie wiem, co chce zrobić pan Budka, z którym ani ja, ani Władysław Kosiniak-Kamysz nie mamy żadnego kontaktu – wyznał poseł Lewicy.
Jego zdanie, nikt nie uwierzy, że nagle PO pod przywództwem Budki zmieni się w ruch Rafała Trzaskowskiego pod przywództwem wiceprzewodniczącego PO Trzaskowskiego. – Okaże się, że wtedy, że PO ma 9 proc. Wie pan, co zrobi pan Budka? – spytał Czarzasty prowadzącego program Piotra Kraśkę. – Oszaleje – odpowiedział sam na swoje pytanie.
Włodzimierz Czarzasty zadrwił też z porównania ruchu społecznego do Solidarności Lecha Wałęsy. – Jak to słyszę, a mam 60 lat, to myślę sobie: to są jaja, to są jakieś opowieści głupków – powiedział. – I na bazie takich stwierdzeń ktoś mówi: przyjdzie wielki ruch. Nie przyjdzie wielki ruch, dlatego że nie ma wielkiego ruchu. Po prostu sobie wzięliśmy pomadkę, żeśmy podotykali twarzy trochę. Trzaskowski jest ładniejszy od Budki, może ktoś się na to da nabrać. Powiem szczerze, jako pragmatyk polityki: nikt się nie da nabrać – skwitował polityk SLD.