Młodzi Nowocześni oczekują od Przemysława Czarnka uzasadnienia takiej decyzji. – Każdy polski obywatel w równym stopniu podlega polskiemu prawu – dotyczy to również, a nawet zwłaszcza, władzy. Kierowanie się poglądami religijnymi przy pełnieniu urzędu publicznego (…)jest niedopuszczalne - oświadczyli. Ich zdaniem ks. Jan Pęzioł „nie miał żadnego związku z edukacją, pełniąc przez zdecydowaną większość swojego życia funkcję egzorcysty”. W rozmowie z naszą redakcją minister edukacji wyjaśnił swoją decyzję. - To odznaczenie księdzu zostało przyznane na podstawie Medalu Komisji Edukacji Narodowej. Tam są wszystkie podstawy prawne. Ja odpiszę, bo to jest barbarzyństwo co robią te dzieci. Ta partia powinna nazywać się "Zacofana", a nie "Nowoczesna" bo tkwi jeszcze głeboko w PRLu, gdzie było państwo ateistyczne. Ta młodzieżówka powinna nosić nazwę "zacofanej" bo tkwi w ateizmie wojującym. Nie jestem w stanie zrozumieć ich argumentacji. Jest podstawa prawna. Ksiądz był wychowawcą wybitnych pokoleń, był również nauczycielem religii. Są wszystkie postawy, aby wręczyć mu odznaczenie, skromne jak na jego wielkość pośmiertnie - powiedział.
Poniżej galeria zdjęć Przemysława Czarnka z Watykanu przy grobie Jana Pawła II