Mało kto wie, że Czarnek jest zapalonym ogrodnikiem. To tam najlepiej się relaksuje. - Gdyby nie ten ogród, nieraz by się mogło wymęczyć w pracy. A jednak ogród daje wytchnienie. Uwielbiam, nawet jak jestem zmęczony, kosić trawę, poprawiać wszystko, przycinać róże, planować nowe nasadzenia – opowiadał na swoim wideoblogu polityk. Widać, że ogród jest jego prawdziwym oczkiem w głowie. Wymuskany, wychuchany – idealnie pasuje do willi, w której mieszka rodzina Czarnków. Ale oprócz zadbanych rabatek, krzewów, czy drzewek znajduje się w nim coś jeszcze. Niewiele osób może sobie na to pozwolić, choćby ze względu na wielkość swego podwórza. Otóż jak wynika z youtubowego Czarnka, które udostępnił w serwisie jakiś czas temu, ma on w ogrodzie… boisko. Jest bramka, jest miejsce, by „poharatać w gałę”. Bo piłka to druga wielka pasja obecnego ministra. Wypatrzyliśmy jeszcze jedno – basen. Co prawda nie murowany, a wolnostojący, jednak z gatunku tych bardziej wypasionych. Nic dziwnego, że taki ogród Czarnek nazywa oazą spokoju. To niemal raj!
Oto rezydencja Czarnka. Padniesz jak zobaczysz, co ma w ogrodzie. Raj!
2021-01-23
6:35
Przemysław Czarnek w fotelu ministra edukacji i nauki nieustannie budzi ogromne emocje. Polityk związany jest z miastem Lublin. Wraz z rodziną: żoną i dziećmi mieszka na przedmieściach tego miasta. Trzeba przyznać, że jego rezydencja budzi zachwyt. A jeszcze bardziej szczęka opada, gdy zobaczymy, co Czarnek ma w swym ogrodzie. Co za przepych! - aż chce się zawołać. Jedno jest pewne. Wiele osób może pozazdrościć takich luksusów.
Sedno Sprawy - Adam Bielan